Tato tato, a zrób tak żeby słoniki biegały!!!!
Pamiętny wyjazd do kokotka. Dzień za dniem, minuta za minutą bigną nieubłaganie do przodu, aż strach czasem jest mi się wychylić bo wypaść z pociągu przy tej prędkości, to śmiertelne niebezpieczeństwo....