Więc kiedy postanowiłem wreszcie poprawić błędy które przyniusł mi początek, przyszła - choroba
Grunt to się nie łamać, wtdywszystko będzie dobrze....
Postanowiłem pozmieniać trochę u siebie itd. Nie wiem czy te zmiany były korzytstne, zobaczę co czas pokarze.
Na tym zdjęciu podoba się sam sobie. To niezwykle dobrze obrazuje to jak sie czuję. Ze względów grypowo zarażających nawet do zdjęcia założyłem maskę. Po co mi ta maska? No cóż, moja rodzina też chce być zdrowa i zmusili mnie do" zabezpieczenia się". Nie powiem maseczka całkiem twarzowa.
Jutro w szkole jeszcze mnie nie będzie, myślę że w czwartek już będę mógł się tam pojawić, z resztą w środę wywiadówka i jeszcze wszystko może się stać.