Tydzien narkomanki..

Na poczatku zaczne od komentarza.od skomentowania komentarza. jak nie chcesz nie musisz tu wchodzic. dziewczyno !!! wiedz ze mnie nie znasz i wiem dosakonale co to pety. ale nie mam zamiaru zastanawiac sie caly dzien jak by tu napisac ladna i piekno stylistycznie notke. ale skoro to cie tak razi to pasuje ci papierosa???????? a tak po drugie co to ty o mnie wiesz narkoman nie ma czasu na skoncentrowanie sie i wymyslanie jakis dennych historyjek i pielknych paprawnych zdan. mnie to akurat nie ochodzi. i jeszcze jedno na papierosy mowi sie pety a gdybys chciala wiedziec to tez pale takie pety prawdziwe. bo skoro wszystko poszlo na here to jak musze zapalic to poprostu podnosze peta z ulicy i pale juz nic mi to nie robi i tak mam Hiva. a teraz jeszcze jedno pewna osoba w komentarzu napisala mi ze chce wiziac amfe zeby zaliczyc. a z ta amfa to nie do konca prawda. na kazdego inaczej dziala . na przyklad w moim przypadku i paru mi znajomych osob nie dzial tak jak to sie mowi. zazylam amfe nie spalam noc dzien druga noc drugi dzien. poprostu nie s[palam a le nie bylam rownierz w stanie nic zrobic tylko stalam i kiwalam sie. nie moglam sie na niczym skoncentrowac a tym bardziej zasnac. i jak masz problemy to narkkotyk na poczatku moze byc dla ciebie czyms super ucieczka od starych problemow ale to tylko zludzenie te stare wcale ni znikna i do tego pojawia sie nowe. a co to tego tygodnia to wogole nie bylam w szkole. nie moglam musialam jak jut to wam mowilam zarabiac. a po drugie poco mam isc do szkoly????? i tak nie dlugo umre. a po drugie jestem wrakiem. czy widzial ktos kiedys narkomana z wyksztalceniem???? jedyne co mnie utrzymuje przy zyciu to moja paczka o czywiscie narkomanow.nikt z was nie wie co to taka prawdziwa nakomanska przyjazn.ciagle tesknie za bartkiem. nosze w sobie jego dziecko. gdy jeszcze zyl to nie musialam pracowac.on poprostu szedl na dworzec lub na ulice i obciagal facetom. codziennie mila dzialke dla mnie i dla siebie nastepnie podgrzewalismy wszystko swoja cla aparatura i wstrzykiwalismy sobie. nie wstrzykuje sobie w rece gdyz rodzice sprawdzaja mysla ze maja taka grzeczna ju corke ... jasne jasne mam za to slady na stopach. zreszta ten tydzien jest wogole beznadziejny. obiecalam sobie ze nie dam nikomu narkotyku. mam za to jedna przyjaciolke nie narkomanke rownierz ona mi pomaga. ale przez jaki czas tak bedzie??? grzeczna dziewczynak z dobrego domu. dostaje duzo kieszonkowego. nigdy nie cpala uwaza a raczej uwazala ze to bagno. im ponuja jaj taki stare cpuny jka ja. moja przyjaciolka Goska zacpala. to na razie nic. zaczelo sie od palenia marchy. siegnela rownierz po jakies badziewiaste proszki. ale moge powiedziec swobodnie ze zacpala. razj i to juz z nia koniec. mimo ze ma moj przylad to to i tak jej sie podoba. zreszta nauczyciele dzwonia do domu.udaje chora.dzisiaj i jutro pojde na dyskoteke, pozniej pewnoie do lasku a pozniej po towar.teraz tak powaznie mysle o samobojstwie. zycie bez ojca mojeo dziecka nie ma juz dla mnie sensu. moze jak dzisja sie nacpam hery lub LSD to juz jutro mnie nie uslyszycie. ale jesdt jeszcze przy mnie marcin. niby mi pomaga ale ja czuje do niego wstret nie nawidze go. bylam jego dziewczyna ale on mnie poprostu zgwalcil. woem ze on teraz tego zaluje, ale ja i tak mu nie wybacze nigdy nigdy nigdy Własnie wrocilam. za pieniadze na here musialam pojsc do lozka na godizne z jakims oblesnym facetem. musialam wykonywac jego rozkazy.od razu zauwazyl ze jestem cpunka i zaproponowal mi dosc duzo narkotyku. starczy mi nam na 3 dni Kaśka i Monia jeszcze stoja i czekaja na klientow. poszlam do nich na chwile lecz to chyba nie byl dobry pomysl . uslyszalam odzywki typu " zkurwiala szmata" niby tak po cichu z ta ironia dobrze wiedzieli ze to uslysze jedni mowili mi to wprost "wypierdalaj ztad dziwko po tu kurwa dzieci mieszkaja takich szmat tu nie chcemy' lecz najgorsze bylo to ze znowu musialam wykonywac rozkazy faceta ktory ma kase. musialam pic te ochydna biala "wydzieline" ponizac sie. nie wiem co z ta ciaza. to nie na moj wiek nie na moja sytuacje.nie moge zabic dziecka. nie moge rownierz wydac go na swiat z wielu powodow. a zreszta ono juz jest skreslone. napewno bedzie cpac. juz cpa przeciez ja biore codziennie . dzisiaj juz tez sie "najadlo" boje sie ze moge miec aidsa przeciez nawet nie wiem z kim "to " robie a niektorzy nawet prezerwatyw nie zagladaja przeciez nawet gdy zplodza dziecko nie beda o tym wiedzieli. zaczne wam teraz opowiadac moja historie. mialam jedenascie lat lecz bylam dojrzalsza iz reszta moich kolezanek glany, trampki, podarte czrne sztruksy, kostki to bylo to. c.d.n teraz ide juz spac to za duzo jk na jeden dzien poniewaz dawno jednym slowiem sie nie kurwialm dzisiaj nadzszedl taki moment. jestem w ciazy mam problemy w szkole moje nienarodzone jeszcze dziecko juz jest cpunem jego ojciec nie zyje rodzice mysla ze po odwyku wszystko jest po staremu ale nie ... myla sie.. przeciez dopiero co zacpalam