Tak właśnie chwytam jeden z IGROwych dni :)
Było naprawdę ekstra, choć nie za dobrze się to skończyło :P Ale jakoś nie mam wyrzutów sumienia :)
Gliwice - Śląsk... Tutaj wszystko zrozumiałem, tutaj mogę być SOBĄ, tutaj zyskałem dużo pewności siebie. Są tacy ludzie którzy mogą mi jej dodać i wesprzeć w każdym momencie. Czuje się tu jak u siebie. Chociaż nawet u siebie tak dobrze się nie czułem, naprawdę! Nie chce wracać do przeszłości. To było głupie, endorfinki zakłóciły racjonalne myślenie :D
Niczego nie żałuję!
Teraz moje endorfiny są opanowane, mniej więcej... Czas pokaże. Tym razem będę ostrożniejszy :)
Piękna Ness...