W końcu te obiecane syrenki. :P
a się nakombinowałam, żeby je tu dać, musiałam się trochę nalatać. :D No, ale s±...
I tło skiepszczone, nie patrzeć od pasa w dół. ;P
I ten duuuurny skaner, przecież kolory s± delikatniejsze na żywo. :/ I on ma jak±¶ żółtaczkę, serio. :D:D
No, bo Doris powiedziała, żeby dać co¶ nowego, bo już nie chciała się ogl±dać. ^^'
No to ma. ;PP
Ej, jak my¶licie (uwaga, trochę filozoficznie będzie :P)
co zrobić lepiej, zaryzykować i się najwyżej utopić, czy jeszcze trochę pochodzić po brzegu? :P
to taka przeno¶nia, żeby nie było. Do prawdziwej sytuacji.
och, ach, koniec, bo ta pora mi nie sprzyja. :P
sii juuu!
Nigdy więcej zielonych wróżków...
EDIT:
Jadę sobie kelnerować, także nie ma mnie cały lipiec. :P
UDANYCH WAKACJI WSZYSTKIIIIIIMMM!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D:D :*:* papapaa !