Kieliszek stłuczony, pożar był (co widać na załączonym obrazku), więc imprezę uważam za zaliczoną.
Krzysiu miał branie:D
Dziękuję przede wszystkim Magdzie, Karolinie i bliźniaczkom za dotrzymywanie towarzystwa w tańcu:D Bo te co były same, bawiły się najlepiej, o!
Generalnie z imprezy jestem zadowolona, poleciała nawet Peggy Brown na moje życzenie, którą pięknie odśpiewałam . I "Wiosnę" ZMŻ też!
Dzisiaj powrót do rzeczywistości. A do Placebo 25 dni!!!!!
To FWIW z kurtyną nie wygląda tak źle