Szłam przed siebie,
Nikt nie pocieszał,
Nikt mnie nie zatrzymywał...
Nie chciałam...
Szłam przed siebie,
Z ciężarem na sercu
Innych pocieszałam...
Innym pomagałam
Szłam przed siebie,
Aż do pewnej drogi doszłam
Nagle się zatrzymałam
Teraz widzę, ile straciłam...
Kto poda mi rękę?
Kto pomoże...
Jeśli nigdy tego nie chciałam
Kto wie, kim jestem?