fot. Mamuś
"Życie to sztuka wyborów, a być może wybór sztuki. Nie wiem, kiedy zaczyna się sztuka, kończy życie, kiedy te dwie instancje splatają się ze sobą, a w którym momencie mamy w tym wszystkim prawo wyboru. Nie wiem. Owszem, pasma decyzji składają się na to, gdzie i jacy jesteśmy, co robimy. Szereg wypowiedzianych zdań oraz złożonych podpisów. Całokształt stworzonej, racjonalnie przemyślanej sztuki: naszego życia, losów jednostki. Sztuki wyborów, która pomimo silnej, zakorzenionej i mądrej duszy nadal nie jest nasza. Nic nam po tym, że potrafimy dokonywać wyborów, kiedy robią to za nas inni. Nic nam po lawirowaniu w tej sztuce, bo tak naprawdę nie jest wcale nasza. Co nam, w takim razie po życiu, jeżeli dalej mamy je na właśność? Zupełnie nic, bo tak właśnie zabija się artystów."