siema
Przez jakis czas mnie tu nie było no taa..
Dzisiejsze zdjecie świadczy ze dobrze nie jest.
Wonty , wonty wszedzie.. Tlumacze ze nie moja wina ale i tak kurwa swoje ! -.- nw co zrobilam. I nagle wszyscy coś. Nie wytrzymalam napięcia i wyszłam.. " buty , sluchawki , telefon wychodze."
A potem rozmowa.. Z kolegą. " chyba lepiej jak sie tak wygada ne? " bedzie dobrze (:
Przyszlam do domu o 00:08 na dworze zajebiscie Cieplo. Az mi lepiej.
Rozkminiam i nadal nw oco chodzi , nic nie zrobilam.
W sumie prawda jest taka ze innym umiem pomuc ale nie sobie.
No tak. Wiedzialam zmienie sie i to bardzo. Trudno
Mam wyjebane.
No cóz moge jeszcze dzis moze dwor.
Ciagle tylko płacz i nic wiecej. Help?
Moze potem cos jeszcze dodam.
Nuty nie ma.
PAAAAAA
chujowo. GTFO!