Egzaminy? Już po. Przyrodnicze, na których tak mi zależało... Poszły mi najgorzej. Gorzej od historii. NO masakra. Ale jakoś to przeżyję,
Znowu czuję się jakby ktos miał nade mną kontrolę. Czy to takie trudne zrozumieć, że wcale nie jesteś lepsza i nie masz prawa mówić mi, co mam robić. Twój dom wcale nie jest lepszy, a droga od ciebie do mnie wcale nie jest taka długa. No mam tego dość.
Jednak po raz kolejny mówię, mam cię w dupie. Nie przejmuję się tym. Robię to, co kocham i spełniam marzenia. A jak ty nie chcesz w tym uczestniczyć to się odpitol i nie mów, że jestem okropna.