No to ten tego ten.. Niemca wkuwam, wkuwam, ale jakoś wejść nie może. Jak widać no nie za bardzo też mam chęci do tej nauki, skoro zdjęcia pstrykam. No cóż, nauka to nie moja mocna strona :p
W sobotę moja rodzina zawita nowego członka rodziny.
.
.
.
.
W KOŃCU BĘDĘ MIAŁA SWOJEGO WŁASNEGO PUPILA!
Jutro nocka u Olki z Sandrą i być może %, zapowiada się zajebiście. Tydzień skończył się bardzo szybko, normalnie jak nigdy, no cóż, git!
Już koniec mojej dzisiejszej przygody na photoblogu, cześć i czołem ;)
http://www.youtube.com/watch?v=-ZBql4JQigQ