photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Dodane 11 GRUDNIA 2007 , exif
22
Dodano: 11 GRUDNIA 2007
no i zaczyna się dziać... coś gubie, coś trace... pierwszy raz w życiu przeżyłem pozytywną jesień... jesień powoli się kończy, a mój optymizm wraz z nią patrze w górę... z nadzieją... chociaż jest jej co raz mniej... i tak zbliża się okres bezimiennych świąt... pełnych pustki... przerostu formy nad treścią... wiele razy przeklinanych zakupów świątecznych... braku pomysłów... kolejne święta, które są już niczym więcej niż znudzoną tradycją, na siłę naciąganą na wielkie wydarzenie. Przerwą w nauce - w pracy, długim weekendem... a potem sylwester - jedno wielkie picie bez opamiętania, bez jakiegokolwiek sensu, tak tylko bo ktoś kiedyś wymyślił kalendarz w kształcie koła o 12 miesiącach i okolo 365 dniach i wlasnie wypada ten ostatni dzień w roku, w którym to zapijamy zeszły rok i opijamy przyszły... i na co to wszystko? na chuj! ==================================================================================== EDIT: ponieważ cała dyskusja ni chuja nie odzwierciedlała mojego punktu widzenia, została usunięta gdyż ludzie zaczeli mnie oskarżać o głupie poglądy Oli... JA NIE MÓWIE ŻE ŚWIĘTA SĄ ZŁE!!! mówie tylko ze sposób w jaki moja rodzina je spędza jest zły... = =' faktycznie zdanie: "kolejne święta, które są już niczym więcej niż znudzoną tradycją, na siłę naciąganą na wielkie wydarzenie. Przerwą w nauce - w pracy, długim weekendem.." może sugerować pewne uogólnienie, ale nie mówie tu o ogóle, nie ma słowa odnoszącego się do osób szerzej pojętych niż moja osoba... święta zawsze były dla mnie chwilami radości, spotkań z rodziną i ogólnie były zajebiste... teraz jednak jest tak, że nie są dla mnie ani rodzinne ani przyjemne... dla mnie to one już nawet nie są komercyjne, gdyż cały produkt komerchy świątecznej po prostu mnie nie dotyczy... Walentynki, Halloween, to są pseudoświęta napędzone przez multum gadżetów produkowanych specjalnie na te okazje - z roku na rok są organizowane co raz to większe imprezy, a nakład produkcji gadżetów zwiększa się i tu w przeciwieństwie do 24.12 te eventy są czymś nowym dla naszej kultury, sztucznym wytworzonym, i tak jak haloween nie do konca jeszcze jakoś wpływa na sposób w jaki spędzam dzień 30.10 tak 14.02 jest dla mnie może nie tyle dniem zakochanych ale dniem w którym wspomne kogoś raz czy dwa razy więcej niż mi się to czasem zdarza... Boże Narodzenie, jest czymś co było od zawsze i nie wynikają z głupich zapożyczeń kulturowych tylko z wieloletniej tradycji. Wszelkie próby komercjalizacji Świąt Bożego Narodzenia dla mnie albo spełzły na niczym albo już dawno o nich zapomniałem , to że od początku listopada w centrach handlowych pojawiają się choinki i świąteczne promocje... mnie osobiście chuj obchodzi, bo nie chodze tam i mam to głęboko gdzieś...

Komentarze

vierzba kurcze zazdroszcze Wam tego, że macie jakąś taką mobilizacje żeby iść na łyżwy, bo ja to mam jakiś lęk przed jeżdżeniem na łyżwach
przestańcie gadać o jakiś zadaniach, które macie na uczelni! bo ja Wam powiem jakie stworzonka mieszkają u Was na głowach, a których ja już najprawdopodobniej nie mam ;P...
13/12/2007 12:58:45
~szymon jasiu... ja bym sie bardzo cieszyl, gdyby wszystkei przyklady, ktore mi daja mozna bylo traktowac z powodzeniem Stolzem :) jak dotad, Stolza w zadaniach, jakie mi dawali nie bylo sensu stosowac ani razu -,-

co prawda regule "delopitala" znam tylko nieoficjalnie, bo nie mialem jeszcze pochodnych, ale juz mi ciarki po plecach chodza... :P

...a lyzwy dobra rzecz! Niemal tak dobra jak mlotek!
13/12/2007 1:52:37
yasioothemastah hehehehe:D

taaak, reguła de l'Hospitala, czyli inaczej szpitalniekiem jebnąć tę granicę wiele spraw upraszcza;) ale pomyśl sobie ile byś wrażeń stracił, gdybyś poznał ją od razu:D:D:D

i tak najlepiej wszystko ze stolza zrobić. nawet w tych zadankach, w których stolza jest cięzko wycisnąć:P

żur powiem ci tak... w sobote idziemy na łyżwy!!
13/12/2007 0:33:03
~szymon nie wiem czemu, ale twoj komentarz rzadzi, wojtek :D

kurde ja nie wiem, oni sa jacys pojebani, ucza mnie najpierw jakichs dziwnych, trudnych rzeczy, zeby potem podac jedna latwa do zapamietania regule, ktora sprawia, ze wszystko, co wczesniej pracowicie wkuwalem jest niepotrzebne -,-
12/12/2007 23:06:41
~wojtek trzymaj gardę chłopie.....nie ma co się rozpieprzać na takie tematy...
12/12/2007 21:12:48
vierzba moment, wróć! jak to ludzie zaczęli Cię oskarżać o moje "głupie" poglądy?! wszyscy tzn. kto? Szymek? błagam! Przepraszam, że Cię źle zrozumiałam i że przeze mnie ludzie zaczęli Cię oskarżać... (miałam napisać więcej ale nie potrafie gadać na takie tematy na pbl itp.... lepsze mi wychodzą rozmowy "na żywo" łatwiej mi się wtedy z kimś dogadać [nie wszystkie słowa da się napisać])
12/12/2007 14:59:37

Informacje o rzuraf


Inni zdjęcia: Z kuzynostwem nacka89cwaKarma tezawszezleAlpy ajusiaLunch time ajusiaSłoneczna róża bo pada :) halinamBocian czarny slaw300Teraz i na wieczność samysliciel3527.7 idgaf94Dno i odbitka pamietnikpotworaOSTATNIE KSIĘŻYCOWE ŚWIATŁO xavekittyx