Musiałam dodać. Po rozmowach z Magdaleną G
wróciły wspomnienia;D.. ach.. pamiętam lans
tymi jazdami xD. To nic, że przeszkody ograniczały
się do pół metra a my kładłyśmy się na nie jak na
130-patrz rycina 1.
Ogólnie to dużo bym oddała
(jezeli nie wszstko), żeby było tak jak kiedyś...
Bo ten rok dużo zmienił, za dużo.
Choroba minęła. A szkoda, bo przyda mi się więcej odpoczynku za zajebistym eFem.
Olimpiady poprawiać mi się już nie chce(dziękuje Denisie, która ma takie samo
podejście do psrawy jak ja:))
A internauci boją się Ewy;D
Dziękuję.
http://www.youtube.com/watch?v=8v9yUVgrmPY