NOWE ZYCIE cz.4
W poniedzialek Nancy tak jak zaplanowala wstala o 6:00 . Jak codzien rano poszla sie odswierzyc . Gdy wyszla z ubikacji , zeszla na dol wysuszyla glowe , wyprostowala wlosy i pomalowala rzesy . Puder lub fludi uzywala tylko gdy pojawialy sie wypryski na twarzy . O 7:30 byla juz gotowa , wiec miala jeszcze godzine do wyjscia . Weszla na laptopa i zobaczyla ze Maja jest na skype wiec od razu zadzwonila .
- no czesc myszko .- przywitala sie Nancy z przyjaciolka .
- no hej . juz myslalam ze sie dzis znow nie odezwiesz - powiedziala Maja udajac obrazona .
- ojej przepraszam , ale naprawde nie dalam rady , a teraz mam godzine do wyjscia i ide na praktyki wiec pomyslalam sobie ze moze jeszcze Cie zlapie . - przeprosila dziewczyna przyjaciolke .
- no to opowiadaj co sie u Ciebie dzialo przez te 3 dni ? - zapytala Maja
- hmmm , w sumie to nic ciekawego , jak zawsze rutyna , w sobote troche wkurzylam sie na takich Polakow z autobusu .
- jak to ? co zrobili ? - dopytywala sie przyjaciolka . Nancy opowiedziala jej co sie dzialo . Gdy skonczyla mowic o tym wydarzeniu dostala SMS od nieznanego numer .
' nie chcialas dac mi swojego numeru , to sam go zdobylem :)'
- o kurde . - powiedziala sama do siebie dziewczyna .
- co jest ?
- ten chlopak z autobusu do mnie napisal . ciekawe kto byl taki madry zeby dac mu moj numer bez mojej zgody. - powiedziala troche zdenerwowana dziewczyna .
- co napisal ? az taki brzydki ze nie chcesz go poznac czy jak ? - dziewczyna byla ciekawa , dlaczego jej przyjaciolka nie chce go poznac .
- napisal ze skoro ja nie dalam mu numeru to sam zdobyl . i nie chodzi o to ze jest brzydki bo nie jest , ale ja nie chce sie wiazac .
i tak mam za duzo problemow na glowie i nie potrzebny mi teraz zwiazek . - Nancy odpowiedziala przyjaciolce .
- no tak , ale mozesz chociaz go poznac przeciez to Ci nie zaszkodzi , a nikt nie kaze Ci sie z Nim od razu wiazac . - podpowiedziala przyjaciolka .
- no niby tak . czekaj chwilke odpisze mu .
' az trzy dni Ci zajelo zdobycie mojego numeru ? uuu dlugo troche . a powiesz mi od kogo dostales moj numer ? ' Nancy odpisala chlopakowi .
- dobra jestem . a co u Ciebie sie dzialo przez te 3 dni ? - zapytala tym razem Nancy przyjaciolke .
- a w sumie to nic ciekawego . Od piatku nareszcie upragnione wakacje , wiec w piatek byla mala impreza u Macka na przywitanie ich .
W sobote spedzilam troche czasu z Monika i Michalem , a wczoraj siedzialam w domu bo brzydka pogoda byla . Ale tesknie za Toba strasznie . - opowiedziala swoje dni Maja .
- oo no to fajnie . ja niestety jeszcze musze sie meczyc , ale za tydzien biore holiday w szkole , bo mama z Adamem jedzie w delegacje na tydzien . i ja tez za Toba strasznie tesknie . i mam nadzieje ze zobaczymy sie w te wakacje . - powiedziala Nancy .
- no to chyba oczywiste . ja Cie widze w te wakacje u siebie , i nie ma ze nie bo zabije !
- uuu to musze przyjechac bo wole nie ryzykowac zyciem - dziewczyny zaczely sie smiac .
- no dobra to teraz powiedz mi jak tam Twoje bole ? lekarze wiedza juz co Ci jest ? - zapytala z troska Maja .
- nie bo sa debilami . za 3 tygodnie bedzie jakis lekarz u mnie w miescie i on mnie bedzie badal . i dzieki ze mi przypomnialas
bo musze wziasc tabletke . i w sumie to ja juz spadam bo musze zaraz wychodzic . odezwe sie wieczorkiem tak ?
- no okej , tylko napewno ! i milych praktyk slonce . - pozegnala sie Maja .
- no dzikuje , i trzymaj sie pa .
Nancy zakonczyla rozmowe i zaczela zbierac sie do wyjscia . Wziela telefon do reki i zobaczyly widniejaca koperte na ekranie telefonu . odczytala , byla to wiadomosc od nieznajomego chlopaka z autobusu . ' Nan, Twoj numer mam juz od wczoraj , ale ze gdy go dostalem bylo dosc pozno i myslalem ze spisz wiec wolalem Cie nie budzic '
- do cholery skad on zna moje imie ? - zastanawiala sie dziewczyna .
' po pierwsze skad znasz moje imie , po drugie tylko przyjaciele moga mowic do mnie Nan , a po trzecie masz szczescie ze nie napisales bo poszlam spac dosc szybko .'Nancy nie musiala dlugo czekac na odpowiedz . Gdy zdarzyla wyjsc z domu dostala kolejna wiadomosc .
' odpowiedajac na Twoje pierwsze pytanie , to powiedziala mi osoba ktora dala mi tez Twoj numer , a jesli urazilem Cie tym ze napisalem Nan to przepraszam . a po trzecie to wiem ze poszlas szybciej spac , bo teraz pewnie jestes w drodze na praktyki do Polskiego sklepu '
- o zesz ku*wa . kto mu to wszystko powiedzial ? - Nancy wybrala numer i zadzwonila do Kingi .
- siema , sluchaj pytal sie ktos Ciebie o mnie wczoraj ? - zapytala troche poddenerwowana dziewczyna .
- nie , a czemu pytasz ? - zapytala zdziwona Kinga .
- no bo ten chlopak z autobusu ma moj numer , i wie ze mam dzis praktyki i wie tez ze mowia do mnie Nan . przeraza mnie on . moze to jakis pedofil ? - powiedziala zdezorientowana dziewczyna ,
- ja nic nikomu nie mowilam , zreszta bez Twoje zgody nie dalabym nikomu Twojego numer . - zapewnila dziewczyna kolezanke .
- no spoko , dobra to ja koncze bo musze dowiedziec sie skad ma moj numer . pa - Nancy pozegnala sie i rozlaczyla .
' przerazasz mnie ... nie wiem skad masz moj numer , i nawet nie wiem jak masz na imie . wiec ? '
' aa no wlasnie , gdzie moje maniery , pierw powinienem sie przedstawic . Mam na imie Patryk i mam 18 lat , nie mieszkam na Twojej dzielnicy . ale tez nie mieszkam daleko . Chodze do collegu z Twoim bratem i innymi znajomymi . '
' aaaa no to juz wiem skad masz moj numer . dal Ci moj kochany braciszek prawda ? '
' strzal w dziesiatke . a masz jakies plany na dzis wieczor ?'
' moze mam , moze nie . Ja juz koncze bo wchodze wlasnie do sklepu , czesc ' Dziewczyna zakonczyla konwersacje i podeszla do Pani ktora stala za lada .
- Hello , my name is Nancy and I have here experience .( witam , mam na imie Nancy i mam tutaj praktyki) - wyjasila dziewczyna . Mimo ze byl to Polski sklep to jednak pracowali tutaj ludzie ktorzy nie byli Polakami , a nawet sam szef Nim nie byl .
Sprzedawczyni wyjasila Nancy co bedzie robila , i gdzie ma zostawic swoje rzeczy . Nastepnie przyszedl szef , powiedzial dziewczynie zasady , o ktorej ma przerwe a Nancy dala mu ksiazeczke w ktorej musial napisal co ona bedzie robila .
Pierw dziewczyna dokladala rzeczy na polki , potem cenowala towar , a nastepnie udala sie na dzial miesny i pomogla Pani Oli w krojeniu sera , szynek i innych rzeczy . Do godziny 15:00 czas zlecial naprawde szybko . Potem Nancy wyszla na 15 minutowa przerwe , aby zapalic . Niestety musiala isc tak aby nikt nie wiedzial , bo jej rodzice nie wiedzieli ze ona pali , a sa naprawde surowi . Dziewczyna wyjela telefon aby napisac do Kingi zeby przyszla po nia o 17:00 . Jednak gdy wyjela telefon czekala na nia kolejna wiadomosc od chlopaka z autobusu .
' do twarzy Ci w tym fartuszku . ' - dziewczyna byla troche przerazona , bo wygladalo na to ze on ja sledzi .
' czy Ty do cholery jasnej mnie sledzisz ?! '
' nie , co Ty . bylem akurat z mama na zakupach i widzialem Cie . '
' ta jasne , dobra ja wracam do pracy , czesc .'
Nancy juz troche to denerwowalo , chciala zadzwonic jeszcze do brata zeby go opieprzyc za to ze dal Patrykowi numer , jednak nie zdarzyla juz . Wrocila spowrotem za lade , i kontynuowala swoje zajecie . Kolejne 2 godziny zlecialy jej rownie szybko . Dziewczyna nie mogla wyrzucic chlopaka z mysli . Caly czas myslala o tym jak wtedy podszedl do niej w autobusie . Jest naprawde ladny . Jest wysoki , ladnie opalony , ma brazowe oczy , ciemne wlosy . Poprostu ciacho .
Tak jak Kinga obiecala tak przyszla po kolezanke do sklepu , i udaly sie do fast food zeby cos zjesc . Nancy powiedziala jej o tym co pisze do niej Patryk . Jednak Kinga powiedziala zeby sie tym nie przejmowala , bo moze on wcale taki nie jest , a nie wie jak ma zagadac . W sumie tak tez moglo byc . Nancy zapisala sobie jego numer . Schowala telefon do kieszeni jednak nie na dlugo , bo zaraz dostala wiadomosc od Patryk .
' to co masz jakies plany na dzis wieczor ? ' ponownie zapytal chlopak .
' nie nie mam , ale jedyne co teraz pragne , to dojsc do domu i polozyc sie do lozka bo nogi mi odpadaja . '
' oj , to raczej nici ze spotkania dzisiaj . a jutro co robisz ?' nalegal chlopak .
' jutro tez mam praktyki , ale moze znajde chwilke . Ale spotkam sie z Toba pod jedym warunkiem . '
' uuu juz stawiasz warunki ? dobrze dobrze , mowi jaki a ja sie dostosuje . ' pewny siebie pomyslala Nancy i odpisala mu ' jesli cos mi sie nie spodoba i powiem ze masz sie odczepic to to zrobisz okej ? ' Dziewczyna wolala postawic sprawde jasno , nie chciala potem go splawiac jakimis nudnymi wymowkami .
' okej obiecuje , jak cos Ci sie nie spodoba to dam Ci spokoj . to gdzie i o ktorej jutro ? '
' ciesze sie ze mnie rozumiesz . ja jutro znow mam praktyki do godziny 17 , wiec dojade do domu bedzie przed 18:00 , to moze o 19:00 na rynku ? '
' w takim razie jestesmy umowieni '
CDN.
Inni zdjęcia: Drogą w las andrzej73Błagam zdejmij mi kaloszki bluebird11... maxima24Dobranoc z Rusałką :) halinam... maxima24:) dorcia2700... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24