photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 1 LIPCA 2012

NOWE ZYCIE cz.3

NOWE ZYCIE cz.3

 

Nastepnego dni dziewczyna wstala bardzo wczesnie . Obudzily ja ranne krzyki brata , ktory jak zawsze nie mogl znalesc ladowarki. Nancy zwleka sie z lozka i zeszla na dol zeby pokazac mu gdzie jest . To ona mu ja schowala bo zostawil ja na srodu blatu kuchennego .

- Ty glupia jestes ze mi ladowarke chowasz ?! - powiedzial oburzony brat .

- wez moze tak ciszej wstalam dopiero . i to ja Ci schowalam bo jak zawsze zostawiasz ja tam gdzie stoisz a potem jej szukasz . 

- No i dobra , ja nie ruszam Twoich rzeczy wiec Ty nie ruszaj moich ! .- Pawel powiedzial tym razem troche ciszej . 

- spoko , ale nastepnym razem nie pytaj mnie gdzie jest jakas Twoja rzecz . - dziewczyna odwrocila sie i poszla do gory . 

- nie ma to jak zaczac poranek od klotni . - pomyslala i wziela telefon do reki aby zadzwonic do Kingii . Dziewczyna odebrala po kilku sygnalach . 

- Czesc , nie obudzilam ? - zapytala Nancy . 

- Nie cos Ty , nie spie juz . Nawet zdarzylam poklocic sie z siostra . - odpowiedziala kolezanka . 

-no to tak jak ja z bratem ... mam go juz dosc . ale nie po to dzwonie . co dzis robisz ? - Nancy zapytala z nadzieja ze dziewczyna ma dzien wolny . 

- w sumie to nic , musze isc tylko do sklepu , a potem jestem wolna . a co masz jakis plan ?

- no wlasnie mam , bo od poniedzialku mam work experience (praktyki w pracy) i musze isc po fartuch i takie tam duperele . pojdziesz ze mna ? - no wlasnie Nancy od poniedzialku ma praktyki w Polskim sklepie . Przez tydzien bedzie pracowala jak normalna dorosla osoba . W sumie nawet sie cieszyla , bo wolala wszystko niz chodzic do szkoly . 

- no to ja wtedy akurat zajde po to co musze kupic , czyli co za ile sie widzimy ? 

-hmmmm . moze za 2 godziny wpadne po Ciebie ? 

-no okej , to ja ide sie ogarnac , i do zobaczenia nie dlugo. 

- no pa . 

Nancy rozlaczyla sie i odpalila laptopa . Od dwoch dni nie wchodzila na Facebooka ani Gadu , a przeciez jej przyjaciolka z Polski mogla pomyslec ze cos sie stalo . no i dziewczyna nie mylila sie . Gdy tylko weszla na gadu pojawilo sie powiadomienie ze Maja przesyla wiadomosc :'ej czemu caly dzien Cie nie ma ? ' Nancy czemu sie nie odzywasz ?' ' no wez , bo zaczynam sie martwic ?' 'kurde czlowieku zaczynam sie martwic od dwoch dni niema Cie na gadu ' 'odezwij sie jak tylko odczytasz to!' 

- ojej , moja kochana Maja sie o mnie martwi . - powiedziala w myslach dziewczyna . 

' Maju przepraszam ze sie nie odzywalam przez dwa dni , ale w piatek po szkole pojechalam do centrum i jak wrocilam od razu zasnelam , 

wczoraj spedzilam dzien w Michalkiem i tez nie miala kiedy , a zaraz jade po rzeczy na praktyki , powinnam byc wieczorkiem wiec pogadamy na skype . ' dziewczyna odpisala i poszla sie odswiezyc . Zeszla na dol , i zjadla sniadanie .Gdy juz miala wychodzi zawolala ja mama . 

-Nancy ! Bralas leki ? - zapytala z troska w glosie jej mama . 

- tak , to znaczy chyba tak . yyy nie nie bralam , zapomnialam . - odpowiedziala dziewczyna

- no to na co jeszcze czekasz ? chodz tu i bierz je bo inaczej nie wyjdziesz . 

- no juz juz ide . -Nancy wziela leki i wyszla . Do Kingii miala jakies nie cale 10 minut drogi , wiec droga zleciala szybko . 

Dziewczyna weszla do domu kolezanki , przywitala sie z jej mama , i poszla do niej na gore . 

- no dawaj dawaj , idziemy . - powiedziala Nancy wchodzac do pokoju kolezanki . 

- ide ide , daj mi 5 minut i wychodzimy . - powiedziala Kinga . Po chwilii dziewczyny zeszly na dol i udaly sie w strone centrum swojej dzielnicy , ta droga trwala nie cala godzine na piechote ale ze byla ladna pogoda to dziewczyny postanowily zrobic sobie spacerek . 

 

 

W drodze do sklepu Nancy powiedziala dziewczynie o wydarzeniu ktore mialo miejsce wczoraj w autobusie . W sumie nie byl to pierwszy raz jak ktos zaczepil ja w autobusie pytajac o jej numer telefonu . Raz nawet facet okolo 40 lat zapytal sie czy nie chce isc z Nim na kawe , jednak to bylo pewne ze odmowi . W Anglii jest duzo mezczyzn , ktorzy podrywaja Polki bo przeciez sa one najpiekniejsze w europie . 

 

Po dojsciu na miejsce , Nancy udala sie prosto do sklepu z fartuchami . Musiala go miec , poniewaz takie byly wymagania socjalne . 

Zauwazyla rozniez ladne baleriny , wiec postanowila je kupic bo przeciez musi miec rowniez wygodne buty , do stania na nogach 

przez 8 godzin . Wziela swoj rozmiar , przymierzyla , zaniosla do kasy , zaplacila i wyszly ze sklepu . Udaly sie do budki z lodami , bo bylo naprawde goraco co na Anglie rzadko sie zdarza . Tutaj codziennie praktycznie pada deszcz , a nawet jesli rano jest cieplo to i tak lepiej miec przy sobie parasolke bo w kazdej chwili moze zaczac padac . 

 

Nancy i Kinga usiadly na jednej z lawek i zaczely rozmawiac o chlopaku Kingii . 

- A Tobie jak tam z Adrianem sie uklada  ?- zapytala Nancy kolezanke . 

- wiesz , szczerze mowiac to nie ciekawie . Juz nie ma tego co bylo na poczatku , i nie czuje sie szczesliwa przy Nim . - odpowidziala smutna dziewczyna

- a moze to tylko przejsciowe ? wiesz taki kryzys w zwiazku ? -dziewczyna zadala kolejne pytanie kolezance . 

- ja ostatnio nawet zastanawiam sie nad tym aby to zakonczyc . bo mam dosc tych klotni z Nim . czepia sie o wszystko , nie ma dla mnie czasu . 

- sluchaj ja Ci nie powiem co masz zrobic , ale powiem Ci tylko zebys sie powaznie zastanowila za nim podejmiesz decyzje, bo potem mozesz zalowac . spotkaj sie z Nim porozmawiaj , powiedz co Ci nie pasuje . 

- chcialam wczoraj sie z Nim spotkac , dlatego nie napisalam do Ciebie juz pozniej , bo powiedzial ze jak tylko da rade to napisze . ale nie napisal . ja chyba narazie dam sobie spokoj z Nim bo to naprawde nie ma sensu , i nie jestem pewna czy nadal go kocham . - Kindze zaszklily sie oczy . 

- sluchaj , jakby nie bylo zawsze masz mnie . mozesz przyjsc wygadac sie . ale naprawde mowie Ci powaznie sie zastanow zebys nie cierpiala z powodu zle podjetej decyzji . - Nancy pocieszala kolezanke . 

- wieczorem pomysle , i najwyzej jutro mu powiem . ale prosze Cie pojdz ze mna , bo nie chce byc sama . - poprosila Kinga 

- jutro to ja mam praktyki od 9:00 do 17:00 ale jesli umowisz sie z Nim na 18:00 to spoko dam rade . 

- no to ja jakos tak sie z Nim umowie i przyjde po Ciebie do sklepu tak ? - zapytala kolezanka . 

- pewnie ze tak , a teraz glowa do gory , cycki do przodu i idziemy . - powiedziala dziewczyna aby Kinga sie usmiechnela . 

 

Dziewczyny jeszcze chwile posiedzialy i zaczely sie zbierac , zadnej nie chcialo sie isc do domu , wiec zachaczyly o park , i zaczely sie wyglupiac tak jakby mialy po 7 lat . Ale gdy jest dobra zabawa to i czas szybko zleci . Dziewczyny musialy zbierac sie do domu , bo Kinga szla jutro do szkoly a Nancy na praktyki wiec wczesnie rano musialy wstac . 

 

Nancy wchodzac do domu byla przekonana ze nikogo nie bedzie , a jednak sie mylila , rodzice siedzieli w salonie i o czyms rozmawiali . 

- no co Ty , nie mozemy zrzucic na Nia takiej odpowiedzialnosci . - powiedziala mama . 

- o co chodzi ? na kogo nie mozecie zrzucic takiej odpowiedzialnosci ? - zapytala Nancy ktora byla nie w temacie. 

- no bo Adam (ojczym Nancy) i ja dostalismy propozycje zeby wyjechac na tydzien w delegacje . Ale nie moge zostawic Ci na glowie domu , Pawla no i Michalka . - odpowiedziala dziewczynie mama . 

- Mamus a ile ja mam lat ? 9 ? czy 16 ? - zapytala z usmiechem dziewczyna . 

- no 16 lat masz . 

- no wlasnie , i dobrze wiesz ze sobie dam rade . Jak w Polsce mialas drugie zmiany to jakos ogarnialam i tutaj tez ogarniam . tak ? - powiedziala Nancy przekonujac swoja mame .  

- no tak . ale to jeszcze nie teraz , my jedziemy za 2 tygodnie , wiec pozwalam Ci nawet wziasc sobie Holiday w szkoly . ale jestes pewna ze dasz rade ?

- tak mamo jestem pewna , a teraz ide sie wykapac i spac . Nie zapomnij obudzic mnie o 6:00 bo jutro mam praktyki okej ? 

- okej okej , dobranoc . - pozegnala sie mama z corka . 

- widzisz mowilem ze sobie poradzi , w koncu dobrze ja wychowalas . - powiedzial ojczym Nancy . 

Byl w jej zyciu o 8 lat , jej rodzice rozwiedli sie gdy ona miala 6 lat  , i nie bylo jej latwo bo bardzo kochala swojego ojca . ale on byl alkoholikiem i to spowodowalo ze rozpadl sie zwiazek jej rodzicow . 

 

CDN.

 

 

Komentarze

funinlove świetne opowiadanie.
+ mam prośbę, mogłabyś zagłosować na mnie tu:
wonderlife. pl/konkurs/9/miss-lipca-2012/2450/ ?
(usuń spacje przed pl)
to nic nie kosztuje, a dla mnie znaczy wiele. :(
01/07/2012 19:00:28
rzeczywistosczwanazyciem okej spoko :D
01/07/2012 19:05:28
funinlove dzięki
01/07/2012 19:06:12
heyswaggie fajne<3
01/07/2012 19:01:41
rzeczywistosczwanazyciem dziekuje bardzo :)
01/07/2012 19:05:05
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika rzeczywistosczwanazyciem.