NOWE ZYCIE cz.3
Nastepnego dni dziewczyna wstala bardzo wczesnie . Obudzily ja ranne krzyki brata , ktory jak zawsze nie mogl znalesc ladowarki. Nancy zwleka sie z lozka i zeszla na dol zeby pokazac mu gdzie jest . To ona mu ja schowala bo zostawil ja na srodu blatu kuchennego .
- Ty glupia jestes ze mi ladowarke chowasz ?! - powiedzial oburzony brat .
- wez moze tak ciszej wstalam dopiero . i to ja Ci schowalam bo jak zawsze zostawiasz ja tam gdzie stoisz a potem jej szukasz .
- No i dobra , ja nie ruszam Twoich rzeczy wiec Ty nie ruszaj moich ! .- Pawel powiedzial tym razem troche ciszej .
- spoko , ale nastepnym razem nie pytaj mnie gdzie jest jakas Twoja rzecz . - dziewczyna odwrocila sie i poszla do gory .
- nie ma to jak zaczac poranek od klotni . - pomyslala i wziela telefon do reki aby zadzwonic do Kingii . Dziewczyna odebrala po kilku sygnalach .
- Czesc , nie obudzilam ? - zapytala Nancy .
- Nie cos Ty , nie spie juz . Nawet zdarzylam poklocic sie z siostra . - odpowiedziala kolezanka .
-no to tak jak ja z bratem ... mam go juz dosc . ale nie po to dzwonie . co dzis robisz ? - Nancy zapytala z nadzieja ze dziewczyna ma dzien wolny .
- w sumie to nic , musze isc tylko do sklepu , a potem jestem wolna . a co masz jakis plan ?
- no wlasnie mam , bo od poniedzialku mam work experience (praktyki w pracy) i musze isc po fartuch i takie tam duperele . pojdziesz ze mna ? - no wlasnie Nancy od poniedzialku ma praktyki w Polskim sklepie . Przez tydzien bedzie pracowala jak normalna dorosla osoba . W sumie nawet sie cieszyla , bo wolala wszystko niz chodzic do szkoly .
- no to ja wtedy akurat zajde po to co musze kupic , czyli co za ile sie widzimy ?
-hmmmm . moze za 2 godziny wpadne po Ciebie ?
-no okej , to ja ide sie ogarnac , i do zobaczenia nie dlugo.
- no pa .
Nancy rozlaczyla sie i odpalila laptopa . Od dwoch dni nie wchodzila na Facebooka ani Gadu , a przeciez jej przyjaciolka z Polski mogla pomyslec ze cos sie stalo . no i dziewczyna nie mylila sie . Gdy tylko weszla na gadu pojawilo sie powiadomienie ze Maja przesyla wiadomosc :'ej czemu caly dzien Cie nie ma ? ' Nancy czemu sie nie odzywasz ?' ' no wez , bo zaczynam sie martwic ?' 'kurde czlowieku zaczynam sie martwic od dwoch dni niema Cie na gadu ' 'odezwij sie jak tylko odczytasz to!'
- ojej , moja kochana Maja sie o mnie martwi . - powiedziala w myslach dziewczyna .
' Maju przepraszam ze sie nie odzywalam przez dwa dni , ale w piatek po szkole pojechalam do centrum i jak wrocilam od razu zasnelam ,
wczoraj spedzilam dzien w Michalkiem i tez nie miala kiedy , a zaraz jade po rzeczy na praktyki , powinnam byc wieczorkiem wiec pogadamy na skype . ' dziewczyna odpisala i poszla sie odswiezyc . Zeszla na dol , i zjadla sniadanie .Gdy juz miala wychodzi zawolala ja mama .
-Nancy ! Bralas leki ? - zapytala z troska w glosie jej mama .
- tak , to znaczy chyba tak . yyy nie nie bralam , zapomnialam . - odpowiedziala dziewczyna
- no to na co jeszcze czekasz ? chodz tu i bierz je bo inaczej nie wyjdziesz .
- no juz juz ide . -Nancy wziela leki i wyszla . Do Kingii miala jakies nie cale 10 minut drogi , wiec droga zleciala szybko .
Dziewczyna weszla do domu kolezanki , przywitala sie z jej mama , i poszla do niej na gore .
- no dawaj dawaj , idziemy . - powiedziala Nancy wchodzac do pokoju kolezanki .
- ide ide , daj mi 5 minut i wychodzimy . - powiedziala Kinga . Po chwilii dziewczyny zeszly na dol i udaly sie w strone centrum swojej dzielnicy , ta droga trwala nie cala godzine na piechote ale ze byla ladna pogoda to dziewczyny postanowily zrobic sobie spacerek .
W drodze do sklepu Nancy powiedziala dziewczynie o wydarzeniu ktore mialo miejsce wczoraj w autobusie . W sumie nie byl to pierwszy raz jak ktos zaczepil ja w autobusie pytajac o jej numer telefonu . Raz nawet facet okolo 40 lat zapytal sie czy nie chce isc z Nim na kawe , jednak to bylo pewne ze odmowi . W Anglii jest duzo mezczyzn , ktorzy podrywaja Polki bo przeciez sa one najpiekniejsze w europie .
Po dojsciu na miejsce , Nancy udala sie prosto do sklepu z fartuchami . Musiala go miec , poniewaz takie byly wymagania socjalne .
Zauwazyla rozniez ladne baleriny , wiec postanowila je kupic bo przeciez musi miec rowniez wygodne buty , do stania na nogach
przez 8 godzin . Wziela swoj rozmiar , przymierzyla , zaniosla do kasy , zaplacila i wyszly ze sklepu . Udaly sie do budki z lodami , bo bylo naprawde goraco co na Anglie rzadko sie zdarza . Tutaj codziennie praktycznie pada deszcz , a nawet jesli rano jest cieplo to i tak lepiej miec przy sobie parasolke bo w kazdej chwili moze zaczac padac .
Nancy i Kinga usiadly na jednej z lawek i zaczely rozmawiac o chlopaku Kingii .
- A Tobie jak tam z Adrianem sie uklada ?- zapytala Nancy kolezanke .
- wiesz , szczerze mowiac to nie ciekawie . Juz nie ma tego co bylo na poczatku , i nie czuje sie szczesliwa przy Nim . - odpowidziala smutna dziewczyna
- a moze to tylko przejsciowe ? wiesz taki kryzys w zwiazku ? -dziewczyna zadala kolejne pytanie kolezance .
- ja ostatnio nawet zastanawiam sie nad tym aby to zakonczyc . bo mam dosc tych klotni z Nim . czepia sie o wszystko , nie ma dla mnie czasu .
- sluchaj ja Ci nie powiem co masz zrobic , ale powiem Ci tylko zebys sie powaznie zastanowila za nim podejmiesz decyzje, bo potem mozesz zalowac . spotkaj sie z Nim porozmawiaj , powiedz co Ci nie pasuje .
- chcialam wczoraj sie z Nim spotkac , dlatego nie napisalam do Ciebie juz pozniej , bo powiedzial ze jak tylko da rade to napisze . ale nie napisal . ja chyba narazie dam sobie spokoj z Nim bo to naprawde nie ma sensu , i nie jestem pewna czy nadal go kocham . - Kindze zaszklily sie oczy .
- sluchaj , jakby nie bylo zawsze masz mnie . mozesz przyjsc wygadac sie . ale naprawde mowie Ci powaznie sie zastanow zebys nie cierpiala z powodu zle podjetej decyzji . - Nancy pocieszala kolezanke .
- wieczorem pomysle , i najwyzej jutro mu powiem . ale prosze Cie pojdz ze mna , bo nie chce byc sama . - poprosila Kinga
- jutro to ja mam praktyki od 9:00 do 17:00 ale jesli umowisz sie z Nim na 18:00 to spoko dam rade .
- no to ja jakos tak sie z Nim umowie i przyjde po Ciebie do sklepu tak ? - zapytala kolezanka .
- pewnie ze tak , a teraz glowa do gory , cycki do przodu i idziemy . - powiedziala dziewczyna aby Kinga sie usmiechnela .
Dziewczyny jeszcze chwile posiedzialy i zaczely sie zbierac , zadnej nie chcialo sie isc do domu , wiec zachaczyly o park , i zaczely sie wyglupiac tak jakby mialy po 7 lat . Ale gdy jest dobra zabawa to i czas szybko zleci . Dziewczyny musialy zbierac sie do domu , bo Kinga szla jutro do szkoly a Nancy na praktyki wiec wczesnie rano musialy wstac .
Nancy wchodzac do domu byla przekonana ze nikogo nie bedzie , a jednak sie mylila , rodzice siedzieli w salonie i o czyms rozmawiali .
- no co Ty , nie mozemy zrzucic na Nia takiej odpowiedzialnosci . - powiedziala mama .
- o co chodzi ? na kogo nie mozecie zrzucic takiej odpowiedzialnosci ? - zapytala Nancy ktora byla nie w temacie.
- no bo Adam (ojczym Nancy) i ja dostalismy propozycje zeby wyjechac na tydzien w delegacje . Ale nie moge zostawic Ci na glowie domu , Pawla no i Michalka . - odpowiedziala dziewczynie mama .
- Mamus a ile ja mam lat ? 9 ? czy 16 ? - zapytala z usmiechem dziewczyna .
- no 16 lat masz .
- no wlasnie , i dobrze wiesz ze sobie dam rade . Jak w Polsce mialas drugie zmiany to jakos ogarnialam i tutaj tez ogarniam . tak ? - powiedziala Nancy przekonujac swoja mame .
- no tak . ale to jeszcze nie teraz , my jedziemy za 2 tygodnie , wiec pozwalam Ci nawet wziasc sobie Holiday w szkoly . ale jestes pewna ze dasz rade ?
- tak mamo jestem pewna , a teraz ide sie wykapac i spac . Nie zapomnij obudzic mnie o 6:00 bo jutro mam praktyki okej ?
- okej okej , dobranoc . - pozegnala sie mama z corka .
- widzisz mowilem ze sobie poradzi , w koncu dobrze ja wychowalas . - powiedzial ojczym Nancy .
Byl w jej zyciu o 8 lat , jej rodzice rozwiedli sie gdy ona miala 6 lat , i nie bylo jej latwo bo bardzo kochala swojego ojca . ale on byl alkoholikiem i to spowodowalo ze rozpadl sie zwiazek jej rodzicow .
CDN.
Inni zdjęcia: 1472 akcentova:) dorcia2700:) nacka89cwaDzisiejszy KWIATOWY KSIĘŻYC xavekittyxBazylika nacka89cwaSpuszczanie paliwa bluebird11Nad Łabą elmar:) nacka89cwa... siemapbl673. naginiii