Czesc i czołem. To ja Baron von Samboron i mój pomagier Pomagieron von Dredkovitzon ;P. W 1916r zadawalismy straszliwy cios siłom panstw centralnych. naszym aeroplanem wybilismy połowe gołębi na swiecie i wiekszosc niemieckich paralotni desantowych. Ententa wychwalała nas w niebiosa. Muchy na zębach mam do teraz, ehh piekna pamiętka, niestety szybko skonczyłem latac, gdyz musiałem urządzic moją barmicwe ;p. SERWUS