Rzuciłam wszystko..

nie ma mądrych ludzi nie ma przyjaciół nie ma już planów zwz z muzyką marzeń o nagraniu płyty nie ma...
jest cisza i to coś co nie odpowiada kiedy krzycze "Zabijcie mnie, dłużej nie dam rady tak "
cisza.. zero drogowskazów..

"i co z tego że pierdolisz o moich emowatych poglądach ?
wszystko kurewnie emowate , nie! stop! ból to nie emo ! nie bede przejawiać załamania
tnąc sie użalając sie bede mowic o tym ty i na blogach innych moich .. jeśli ci sie nie spodoba
masz 11 cm krzyżyk i go naciśnij -proste."

nie mam już siły krzyczeć .. rozrywa mi płuca od wrzasku .. nie jestem spokojna..
karzesz mi walczyć..nie pragniesz mnie.. nie .. nie pokochasz mnie.. zgubisz to.. zbyt trudno nam..
pokonywac lęk.. przed każdym dniem.. gdy razem stanąć czas..obudzić sie. ze snu..
godzić los.. nie wiem jak.. ty nie wiesz o mnie nic.. udajesz że..doceniasz mnie..
udajesz ..udajesz..udajesz...

wolna jak wiatr...samotna jak świat.. który kręci sie bez nas..
już czas..powiedzieć dość..zniknąć i już.. nigdy wiecej
nie patrzeć..na nic wiecej nie czekać... zabijać nadzieje..

miłością moja smutki wieczne nie potrafie ukrywać się
udawać że...
potrafie! zrobie! dam rade!
nie ! buntuje sie ..mówie nie ! przeklinam wziąż
alkohol lubię też.. przypale zapala nabije puszcze dalej
ale nie zrozumiesz.. zagubionym być
w nicości twić
gdy pasja ot co zamienia sie w zło
zabija mój sens
i rodzi sie lęk lęk lęk !
krzycze
Zabij mnie ee !! prosze zrób to .,...by nadzieji nie było już ..
kochanie..by nie łudzić sie.. by nie cierpiec gdy..
ona znów rozsypie sie....