poswiateczny czas jest tak nieokreslony , niewyrazny . takie oczekiwanie na sylwestra ktory minie w mgnieniu oka .
kazdy liczy na niezapomniany wieczor a wiekszosc nie pamieta z niego nic . paradoks .
swieta bez sniegu to takie pol-swieta . takie niedokonca swieta , tak czegos brakuje -.- .
ale czas rodzinnie spedzony jak nic ;)
chyba jeszcze nie czas na podsumowanie roku bo zostalo jeszcze kilka dni , w ktorych moze sie wiele wydarzy ;)
moge napisac o Mikołaju ot co . no wiec u mnie byl , slodycze itd od Mikolaja - rodzice , i cudowny prezent od Mikolaja - ukochany ;*
no a w tym tygodniu planuje wybrac sie do Ann i malej kochanej ksiezniczki <3 sie pozmienialo ;D
kolejny rok zaskoczy nas jeszcze bardziej ale do tego pozostalo jeszcze troche czasu , pomalu , po kolei ;)
wspomnienia to wspaniala sprawa . Mijka ;*