Dać Bartkowi aparat... :D
Dobra, mam tu do napisania trochę rzeczy.
*Przyjaciel, który bez powodu mówi Ci o tym że jest twoim przyjacielem, może nim nie być. Właśnie dzisiaj kolejny raz tego doświadczyłem. Tak strasznie się zarzekał że jest moim przyjacielem i nagle dowiadujesz sie co robił za twoimi plecami. Ja zrozumiem wszystko, wybaczyłem mu jak dzień po moim zerwaniu z dziewczyną przelizał sie z nią, wybaczyłem też, jak niedawno chwalił się mi, że znów zaczyna z nią bajerować, mimo że komu jak komu ale chyba mi to do wiadomości nie jest potrzebne, ale jak przechodze metr od niego i mówie mu cześć, a ten nie odpowiada i jeszcze patrzy sie jakby zaczepki szukał, to mnie kurwica bierze. Skończy sie tak, że mu kiedyś wyjebie dla zasady.
* A teraz o czymś innym. To takie przyjemne uczucie, gdy odzyskujesz kontakt z kimś do kogo kiedyś byłeś przywiązany emocjonalnie... Tak, pogodziłem się z taką dziewczyną.. od tamtej pory jest... jest nadzieja na to, że w moim życiu jeszcze nie wszystko zeszło na psy, a raczej na to, że jeszcze mam w sobie uczucia.. Może to wszystko sobie wmawiałem.. :)
lekcja na dzisiaj! nie starajcie sie o kogoś kto nie jest tego wart..
I tried so hard...