Choc pozorne zdjecie w śroku czuje smutek
Mgła, deszcz, wiatr. Słońce. Jeden promień. Specjalny. Przeznaczony tylko dla Ciebie. Nieśmiało zerka z góry, obchodzi dookoła, zagląda w niebiesko smutne oczy. Chyba raczej w smutno smutne. Nie odbija się w nich jego blask.
Wśród pól rosa zebrała ofiary. Ofiary zebrały rosę. Delikatnie skapała z brzemiennych niebiesko smutnych chmur. Zebrana do kaganka kiedyś wyparuje, zniknie. Jak słowa&
Lecz promyk nadal się bawi. Kusi, ogląda, dotyka. Chcesz go złapać, a nie możesz, chcesz go dotknąć, a nie jest to możliwe. Cóż za gra pozorów. Niedługo promyk popłynie dalej, zostawiając Ciebie ukojoną, upojoną, z duszą na anielskich skrzydłach. Lecz niebiesko smutno smutne chmury nie pozwalają Ci długo cieszyć się promieniem. Zakryją, przyćmią, zazdrośnie strzegąc swojej mniejszej większej połowy nieba. Ucieka, zostawia! Promyku ! Ech&
Z nieba spadły kolejne krople słonego deszczu