photoblog.pl
Załóż konto

Stracony czas.

Dochodzę do wniosku, że ludzie się wcale nie zmienili. Bynajmniej nie w moich oczach.
Na obrzeżach mojego miasta znów doszło do tragicznego wypadku w którym zginął człowiek.
Na forach nie brakuje obelg, wyzwisk i nic nie wnoszącej pogardy wobec człowieka, który nie zatrzymał się przed przejazdem kolejowym. Nikt z nas nie wie dlaczego tak się stało, każdy z nas jest tylko człowiekiem i

często rutynowe działania wypadają nam z głowy.
Ten człowiek zginął, odszedł i stracił swoje życie, a na językach wielu ludzi wypadają słowa obraźliwe i przepełnione frustracją, że ten wypadek opóźnił im ich podróż.

W takich chwilach łapię się za głowę i zaczynam zastanawiać się komu współczuć bardziej?!
Jak można porównywać swój stracony czas w obliczu sytuacji w której ktoś nieświadomie traci życie i rodzinę...

nie potrafię tego zrozumieć.
Moją największą uwagę zwrócił komentarz osoby, która jak zauważyłem jest rodzicem. Nikomu nie życzę utraty bliskich, ale zastanawiam się czy istotny byłby dla tej osoby ten cenny utracony czas w obliczu tragedii która dosięgłaby jej samej.
Jeszcze dziwniejszym dla mnie zjawiskiem jest sam fakt tego, że wypowiadanie się na portalach społecznościowych nie jest zbytnio anonimowe i dziwi mnie, że Ci ludzie nie wstydzą się wyrażać "takiego" własnego zdania jednocześnie ujawniając swoją twarz. Anonimowe faszerowanie obelgami najwyraźniej wyszło już z mody.

Wydawało mi się, że takie słowa mogą wyłaniać się jedynie z ust młodych ludzi, nierozumiejących na czym polega życie, ale nigdy nie przypuszczałbym, że ludzie dorośli, posiadający rodzinę w tak oberwany z jakichkolwiek uczuć sposób, wypowiadają się na temat cudzego nieszczęścia tym samym dając ten przykry przykład swoim podopiecznym.
Nie piszę tego pod względem własnych (równie bolesnych) doświadczeń. Znajdując się w sytuacji tych sfrustrowanych ludzi nawet przez ułamek sekundy nie martwiłbym się tym, że przez tego człowieka (który stracił życie) spóźnię się i będę musiał czekać. Przecież to nie podlega żadnym negocjacjom, człowiek zapłacił najwyższą cenę za swój nieświadomy błąd, czym do tego jest mój stracony czas? kiedy to mogłoby dotyczyć mnie, ciebie, kolegi, przyjaciela, sąsiada... każdemu z nas mogłoby się coś podobnego przytrafić.
Nie piszę też tego jako osoba która doświadczyła odejścia bliskiej osoby, piszę to jako Damian, który jeszcze przed tą swoją tragedią nie zastanawiałby się nad tak mało istotnym problemem jak utracony czas w obliczu nieszczęścia drugiego człowieka.

Cieszę się... naprawdę się cieszę i jestem wdzięczny swojej siostrze, że żyliśmy w taki sposób, który zbudował właśnie to coś, coś co się we mnie nie zmieniło na przestrzeni lat i, że mimo nieobecności Paulinki wciąż czuję tak samo. Pod żadnym względem nie czuję się lepszy, jedynie bardziej normalny i z całego serca współczuję tym wszystkim ludziom ich straconego czasu, ale nie tego przeczekiwania na drodze... współczuję im utraconego czasu w swoim domu.

Dodane 6 LIPCA 2014 , exif
7877
~paula Jak ten czas szybko leci jutro znów jest dzień Paulinki .Tak szybko i niespodziewanie odeszła . Nie sprawiedliwe jest życie . Spoczywaj w pokoju Paulinko . Nigdy o tobie nie zapomnę
31/10/2014 16:29:45
~wiktoria Damianie czy będzie film Paulinka 1 Listopada 2014?
17/10/2014 10:58:58
Photoblog.PRO rudedamien Jak co roku nieprzerwanie od czterech lat.
17/10/2014 16:11:24

~ania wyrazy współczucia, śmierć bliskiej osoby , ten ból po niej jest nie do opisania . Piękne dziewczyny mialy tyle zycia jeszcze przed sobą , to bardzo niesprawiedliwe. Czy Paulina planowała wesele ?
15/10/2014 13:32:34
Photoblog.PRO rudedamien Nie, nie.... to nie był ten moment w jej życiu.
15/10/2014 16:16:14

~iza Czesc Damian. Zaglądam tu już od prawie 2 lat, śledząc Twoje wspomnienia. Bardzo Ci współczuję tak niespodziewanej straty 2 kochanych Osób. Jednak dzięki Tobie i dziewczynom zrozumiałam jak kruche jest nasze życie tu na ziemi i zdążyłam w porę docenic Kogoś dla mnie bliskiego, kto odszedł kilka dni temu do Góry Paulinki i Kory... Dziękuję Wam za to. Serdeczne pozdrowienia dla Ciebie i całej Twojej rodziny.
15/10/2014 15:22:33
~wiktoria Damian nie znałam Twojej siostry Pauliny jak i Kornelii a szkoda. Mogę jedynie Tobie współczuć utraty 2 wspaniałych osób. Mam nadzieję, że będę miała kiedyś okazję oglądnąć Twój film z dzieciństwa. Nie popędzam Cię. Przygotowuj go spokojnie.
08/10/2014 14:37:45
niezlomnawiara Ludzie coraz częściej zapominają o tym co jest w życiu najważniejsze. Goniąc za pracą, pieniędzmi zapominają o uczuciach. o tym co sami czują. Zapominają o sobie. Damianie napisałeś, że pod artykułami o tragicznych wypadkach można przeczytać wiele obelg wyzwisk itd. - w tym świecie to jest już na porządku dziennym. Nie spotkałam się jeszcze z artykułem gdzie ludzie wypowiadający się w komentarzach - nie wiedzieliby wszystkiego najlepiej. Dodatkowo wypowiadanie się anonimowo - nie wiem czy dodaje ludziom skrzydeł (?), mogą się wyżyć (?) na czyimś nieszczęściu pisząc niekiedy na prawdę straszne rzeczy. Nie myśląc, że bliscy danej osoby mogą to przeczytać - i jak się z tym czuć, że kogoś bliskiego "obsmarują" po śmierci. Tak jak napisałeś - wystarczy ułamek sekundy, chwila zamyślenia i wykonujemy ruch, który byśmy nie wykonali przy racjonalnym myśleniu. Śmierć, strach, ból, żal - stoi przy nas, czekając na nasz najsłabszy moment, by uderzyć w najczulszy punkt. Wypadki zdarzały się, zdarzają codziennie i niestety nadal będą - nie ma na to złotego środka. Wystarczy zatrzymać się na chwilę w tym całym biegu i zastanowić się czy to co robię w własnym życiu daje mi siłę. Czy daje mi radość. Życie mamy tylko jedno i starajmy się je "wykorzystać" jak najlepiej.
07/10/2014 19:31:24
~xyz Witaj Damian! Jestem tu codziennie, czekam na nowy wpis - bardzo współczuje waszym rodzinom to jest nieopisany ból który zostaje już do końca życia ale spotkacie się ze swoimi kochanymi dziewczynami jeszcze w tym drugim, lepszym życiu... Pozdrawiam
04/10/2014 22:32:15
~hania Damian,kiedy można spodziewać się filmu z Waszego dzieciństwa?
18/09/2014 17:17:03
Photoblog.PRO rudedamien Witaj! Niestety nie potrafię jeszcze wskazać terminu.
19/09/2014 2:16:14
~hania czy to będzie 2014 rok?
22/09/2014 13:41:36
~p22 Damianie, a jak idą pracę nad nowym filmem? Pozdrawiam
25/09/2014 20:20:19
Photoblog.PRO rudedamien Na ten moment nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Nadal stoję w miejscu.
26/09/2014 1:21:06
~trzyrazyem Ludzie, Wy chyba zapominacie, że Damian jest nie tylko osobą, która prowadzi tę stronę, ale również "normalnym" człowiekiem i jak każdy "normalny" człowiek - ma "normalne obowiązki". Oczywiście, to co się stało, na zawsze zostawiło ślad w nim samym, ale wielu z Was chyba nie rozumie, że jego życie nie polega wyłącznie na "pracy nad filmami"... To, że się tutaj rzadziej udziela, nie świadczy w żadnym stopniu, że jego uczucia wzgledem Siostry się zmieniły. Czas płynie, nie da się go cofnąć i nie jest niczyją winą, że kilka lat temu los spłatał tak okrutnego "figla".. Trzeba żyć, normalnie funkcjonować i starać się być szczęśliwym...Wstyd mi, kiedy czytam niektóre komentarze, naprawdę! Ja sama nie znam Damiana, ale dla mnie oczywistym jest, że mimo tej tragedii, musi radzić sobie w życiu i cały czas iść do przodu. Starać się spełniać, czerpać z życia jak najwięcej i wykorzystywać każdy dzień najlepiej, jak się da (nic nadzwyczajnego chyba nie napisałam, mimo wszystko mam wrażenie, że wielu z Was zupełnie tego nie chwyta...). Nie chodzi tylko o komentarze "ponaglające", ale również te, w których pojawiają się hm, niedelikatne, a może i bardzo gruboskórne pytania... Pozbawione taktu i kultury.

Wiem oczywiście, że duża część nas - odwiedzających zdążyła się już zatopić w tej pięknej historii i ciekawość jest sprawą naturalną (ja też o wiele rzeczy chciałabym przecież zapytać), ale proszę Was, zacznijcie trochę zastanawiać
27/09/2014 0:30:43

~kasia Damianie...będąc na cmentarzu u Kornelli na kamieniu jest imię i nazwisko kobiety która bardzo młodo umarła,czy to mama Kornelki?
25/09/2014 14:25:45
Photoblog.PRO rudedamien Nie, to jest ciocia Kornelii.
26/09/2014 16:24:44

~alicja Witaj. Bardzo poruszyła mnie historia Waszej Rodziny, uroniłam niejedną łzę czytając Twoje wpisy. Tym bardziej, że wiem co czujesz, bo moja rodzina też przeżyła taką tragedię. W zeszłym roku zimą moja siostra wraz ze swoim chłopakiem i przyjaciółką jechali na urodziny...nie dojechali... Chłopak mojej siostry (który zamierzał Jej się oświadczyć) zginął na miejscu. Miał 24 lata. Ciężko opisać do czuję, a co dopiero cieżko opisać, co czuje Moja Siostra, która w tym wypadku poważnie uszkodziła nogę- do dzis nie jest sprawna. Minął już niemalże rok,a to wciąż tak samo boli i pisząc to, cały czas płaczę. Tak jak pisałeś- z dnia na dzień świat nam się zawalił, załamał. Śmierć, która wydawała się odległą wizją- okazała sie rzeczywistoscia... Jedyne, co mozemy zrobić to modlić się za Naszych Zmarłych i wierzyć, że spotkamy się z nimi wkrótce... Życzę Wam dużo siły.
26/09/2014 16:22:06
~dominika Damianie, bardzo sie ciesze, ze potrafisz wciaz pisac i pokazywac Siostre z Przyjaciolka na tak wiele pieknych i wzruszajacych sposobow. Wobec tego nie da sie przejsc obojetnie, nie da sie zapomniec, nie da sie nie wrocic po raz kolejny... Zawsze towarzysza emocje i przemyslenia ktore wiele ucza i wiele pozwalaja zrozumiec, smiem napisac ze nie tylko mnie, bo z tego co czytam to jest tutaj wielu ludzi z prawdziwym sercem. Dziewczyny, Ty i osoby tutaj piszace staly sie pewnego rodzaju spolecznoscia obecna w moim zyciu...
24/09/2014 12:05:59
~ania Damianie, zazdroszczę Waszej wzajemnej miłości, którą okazywaliście sobie przez cały czas. Zazdroszczę Ci, że mogłeś bawić się, przytulać, śmiać się, spędzać czas z Pauliną. Wiem, że takich chwil było o wiele za mało. One powinny ciągle trwać, aż do starości. Mimo wszystko masz ogromne szczęście przeżycia tych wszystkich chwil z Pauliną. Mi nie pozwolono ma żadną z tych chwil..
W latach 1991-1997 straciłam 5 rodzeństwa przez poronienie. Wszyscy zasnęli w 8 tygodniu, więc nie znam ani płci ani nie mają grobu. Mnie też nie powinno być. Miałam wylew do mózgu. Groziło mi dziecięce porażenie mózgowe i utrata słuchu. Przezwyciężyłam wszystkie przeciwności. Teraz studiuję, mam chłopaka, ale ciągle czuję jakąś pustkę. Wiem, że oni nade mną czuwają. Codziennie do nich mówię. Wielokrotnie czułam, że ktoś mnie ratował czy po prostu hamował przed jakimś działaniem. Brakuje mi ich głosu, dotyku. Wielokrotnie zastanawiałam się jak bardzo zmieniłoby się moje życie gdyby tylko żyli. Może byłabym już ciocią, może matką chrzestną? Tego się nie dowiem. Wiem, że wybrano mnie do czegoś. To jakiś musi mieć sens.
Żałuję, że nie mam żadnego grobu, gdzie mogłabym się wypłakać albo zapalić znicza. Nie wiem czy w przyszłości nie postawię im symbolicznego grobu.
Rozumiem co czujesz. Tylko ktoś kto przeżył to samo może zrozumieć. Mam nadzieję, że pogodzisz się z tym co się stało (wiem to niemożliwe, sama nie potrafię). Wierzę, że Paulina jest z Ciebie dumna. Trzymaj się
22/09/2014 21:10:40
~ania ostatnio nic nie piszesz, czy zawiesiłeś już prowadzenie bloga?
17/09/2014 12:57:34
~trzyrazyem Przecież napisał, że będą nowe wpisy i że nie zrezygnował.

Ludzie, co jest z Wami?
19/09/2014 0:34:41
Photoblog.PRO rudedamien Tak jak wspomniane wyżej, nie zrezygnowałem.
19/09/2014 2:11:29

~ola Damian,czy będą jeszcze jakieś wpisy na blogu?
06/09/2014 13:18:31
Photoblog.PRO rudedamien Witaj! Oczywiście, że będą... ostatnio może pojawiają się rzadziej, ale Ja nie zrezygnowałem.
06/09/2014 16:15:10

~natalia Paulinko tydzień temu odwiedziłam Twój ogród jadąc do Łeby...jest piękny... siedziałam na ławce i zastanawiałam się dlaczego życie jest takie niesprawiedliwe... będąc w Łebie ciągle o Tobie myślałam...
05/08/2014 21:45:53
~martyna Dziś byłam u Paulinki i Kornelii na cmentarzu przyjechałam specjalnie z Łodzi żeby je odwiedzic..
Musialy byc niesamowitymi dziewczynami, bo Pani, ktora sprzedawala znicze dokladnie mnie pokierowala na ich miejsce spoczynku.. a przeciez to w sumie obca kobieta..
Damian bardzo mi przykro, wiem jak to wszystko przezywasz, 3maj sie!


A Wam dziewczyny.. niech Wam ziemia lekką będzie [*]
05/08/2014 21:25:54
~xxxm Cześc!
Nie pisze tego komentarza w celu jego publikacji. Chcialabym po prostu zebyś posłuchał tego, do czego link wstawiłam wyżej. Jeśli znasz ten "utwór" - zignoruj to, co tutaj pisze. Twórczośc Kaczmarka pewnie nie jest Ci obca - ale ta melodia jest dla mnie szczególna - poza tym, że po prostu uważam ja za piękną, wyzwala we mnie jakies dziwne uczucia. Pomyślałam tylko, że może i Tobie mogłaby się spodobac, czy nawet "zainspirowac" w jakiś sposób.
Miłego dnia, Damian! :)
https://www.youtube.com/watch?v=tBci1zUF0cs
31/07/2014 16:56:24
~angelika Damianie kiedy opowiesz nam o swoim ostatnim dniu spędzonym razem z Paulinką ?
24/07/2014 11:56:15
Photoblog.PRO rudedamien Wciąż to odkładam.... jeszcze nie potrafię odpowiedzieć kiedy to będzie.
30/07/2014 13:16:12

~natalia Damianie,w przyszłym tygodniu wybieram się do Łeby i chciałabym odwiedzić ogród Paulinki.
Czy mógłbyś napisać mniej więcej jak tam trafić,wiem gdzie jest cmentarz,chodzi mi o samo dojście do grobu?
Pozdrawiam
24/07/2014 13:18:52
~monika Damian już niejednokrotnie odpowiadał na to pytanie.
Szalenie irytujące jest, kiedy pytania tak się powtarzają, bo ludzie piszą, zanim zabiora sie za poszukiwanie odpowiedzi w starszych komentarzach.

Z własnych odwiedzin Dziewczyn na cmentarzu wiem (a jestem z Łodzi,więc była to moja pierwsza wizyta w Lęborku i jakoś udało się znalezc...), że trzeba wejśc druga bramą, isc kawalek prosto, zeby za chwile "odbic" w lewą stronę. Zreszta, jak nie bedziesz mogła znalezc, pytasz ludzi sprzedajacych znicze.
Mam nadzieje, ze sie nie pomylilam, bo w tlumaczeniach drogi nie jestem najlepsza, ale odpisac musialam, bo nie lubie, kiedy ludzie pytaja po sto razy o to samo. :)
Pozdrawiam
28/07/2014 20:57:31
~arekszczecin chciałbym jeszcze dodać do wypowiedzi Moniki ze ogrody dziewczyn nie są obok siebie ,Kory jest po prawej stronie cmentarza pozdrawiam
30/07/2014 11:39:30
~andrew Cóż, również podpinam się pod odpowiedź. Musisz udać się do drugiej bramy tak jak napisała Monika. Ja zapytałem się Pań sprzedających znicze w budce obok. Ogród Korneli można dostrzec zaraz po przejściu przez bramę po prawej stronie, do Paulinki trzeba skręcić w lewo i przejść się kilkadziesiąt metrów... idąc ścieżką zauważysz wyróżniający się zielony ogród z białym płotkiem i białym krzyżem. Na pewno twoją uwagę przykuje piękne spojrzenie tej niesamowitej dziewczyny. Damian kiedyś pisał, że odległość pomiędzy grobem Paulinki i Kornelii jest proporcjonalna do odległości pomiędzy ich domami... co przyprawia mnie o dreszcze. pozdrawiam
30/07/2014 13:13:43

~pka Kora, Paula dziewczyny pamiętamy o was. Przyjaźń nie umiera nigdy zawsze będziecie w sercach, Tęsknimy i czekamy na spotkanie tak jak dawniej było! spotkamy się jeszcze, to nie koniec! :)
26/07/2014 13:20:35

Informacje o rudedamien


Inni zdjęcia: Wakajki milionvoicesinmysoulCd. downwardspiral1543 akcentovaŻycie to chwila pragnezycpelniazycia:) dorcia2700Noin zniknę... najprawdopodobniejnieNarodowo. ezekh114Mokry ślizg bluebird11Kos jerklufoto:* patrusia1991gd