Nie zgadzam się.
Ostatnio dostaję wiadomości, które dają mi do zrozumienia i z których wysuwam pewien zarzut kierowany w moją stronę, że moja tragedia jest "tragedią świata" z czym się absolutnie nie mogę zgodzić. Ja doskonale rozumiem i jestem świadomy tego, że nie tylko mnie dosięgnęła krzywda. Istnieje mnóstwo osób, które przechodzą w swoim życiu o wiele bardziej traumatyczne przeżycia i nieszczęścia gdzie giną całe rodziny w wypadkach czy po ciężkich chorobach. Jestem tego całkowicie świadomy i nie jestem w tym wszystkim przyćmiony jedynie swoim nieszczęściem. To nie jest tak, że nie dostrzegam świata poza Paulinką. Nie wpadłem w żadną obsesję. 11 września 2001 roku mając 9 lat zacząłem rozumieć na czym polega krzywda i nieszczęście. Będąc jeszcze dzieckiem, niewinnym i nie do końca orientującym się czym tak naprawdę jest śmierć i tragedia. Można powiedzieć, że tamtego dnia straciłem wiarę i zaufanie do sielankowego światopoglądu i choć minęło już trzynaście lat od tego tragicznego dnia to moje współczucie wobec tych ludzi nie zmalało, nadal dostrzegam cudzą krzywdę.
Nie wszyscy których dosięgło podobne nieszczęście robią to co Ja i nie poddaję tego do żadnej oceny. Opisuję swoje wspomnienia, spostrzeżenia i uczucia ponieważ czuję taką potrzebę i kryją się za tym nie tylko moje potrzeby, ale coś znacznie więcej. Nie godzę się z tym, że po śmierci człowieka pozostaje jedynie cisza, kiedy przecież można podzielić się garstką wspaniałych wspomnień związanych z osobą, która niegdyś była pełni życia, charyzmatyczna i której wszędzie było pełno. Taka była moja siostra i wypełniam jej nieobecność właśnie w taki sposób jakimi są moje wspomnienia i filmy.
12 Maja 2010 roku grupa anonimowych forumowiczów niezbyt trafnie zaczęła spekulować i snuć insynuacje odnośnie tego tragicznego zdarzenia. Wielu z tych ludzi zaczęło bezcześcić dobre imię mojej siostry, a Ja niestety się na to nie godzę i mam też coś do powiedzenia o swojej siostrze. Nadal podtrzymuję swoje zdanie, że to jednak Ja spośród tych wszystkich ludzi mam największe prawo do tego aby prawdziwie i szczerze wspominać i wypowiadać się na temat Paulinki. Dzisiaj wiem, że spełniam swoje zadanie, swój obowiązek wobec Paulinki, która absolutnie nie zasłużyła na żadne złe słowo. To są właśnie powody dla których się znajdujemy tu i teraz. To co robię jest moim rodzajem przeprosin kierowanym do Paulinki za to jak niesprawiedliwie i obrzydliwie została potraktowana przez tych ludzi.
Wiem, że każdego dnia gdzieś na świecie mnóstwo osób doświadcza na własnej skórze swojego "dwunastego maja" Ja postępuję według własnych uczuć i nie oceniam zachowania innych.
Ten wpis jest moją odpowiedzią dla osób, które mają wątpliwości co do moich działań i tego w jaki sposób wspominam siostrę.
12 MAJA 2025
14 STYCZNIA 2025
1 LISTOPADA 2024
12 MAJA 2024
14 STYCZNIA 2024
1 LISTOPADA 2023
12 MAJA 2023
14 STYCZNIA 2023
Wszystkie wpisykoora
24 KWIETNIA 2010