Dawno tu nie byłam... no ale trudno.
Nowy rok. 16 lat skończone.
Wiadomo coś się kończy i coś się zaczyna.
I tak też jest u mnie. Od dnia urodzin obiecałam sobie wiele rzeczy.
Kończę ze wszystkim co było ze w 2012 roku. A szczególnie z nim... nie mam zamiaru "zniżyć się do jego poziomu". Moze zrozumie swój błąd .. kiedyś. Ale będzie za późno i chociaż raz nie będę musiała sobie czegoś wypominać, że to przeze mnie.
Kończę z przejmowaniem się opinią ludzi. Mówię to od dawna... ale od pewnego zdarzenia będę robić to co mi się podoba i nie patrzeć na nikogo. Wreszcie będę sobą, a nie jakąś tandetną kopią mnie.
Kończę z przeszłością. To co się stało to koniec, rozdział zamknięty, do którego nigdy nie powrócę.
Zaczynam wierzyć w siebie. Wiem, że z pomocą moich bliskich dam radę osiągnąć wszystko.
Zaczynam żyć chwilą, bo jutra moze już nie być.
Zaczynam być normalną dziewczyną, a nie wykreowaną postacią.
Zaczynam nowy rozdział w swoim życiu.
Rok 2012 przyniósł dużo.. fałszywą przyjaźń, durne zauroczenie. Mam nadzieję ze 2013 będzie o wiele lepszy ;)
Cya <3
PS. Zdjęcie z wigilii klasowej :D tak wiem, wygladam blado ale to przez fotografa xD