zdjęcie z serii "śmiej się do łez." ; D nie wiem z czego się tu śmiałam, ale pozdrawiam znajdującego się na nim mojego Obelixa. ; **
dzień dzisiejszy był dniem wspaniałym do czasu...ale pomijając to zdarzenie później znów było wspaniale.. ; dd najpierw zaspałam Miła mnie zbudziła..potem nasze piękne show...(pulp fiction.specjalnie dla naszej kochanej wychowawczyni.), rola Astelixa & Obelixa było super. to nic że nie było nas wgl. słychać ważne że zajęłyśmy I miejsce.. ; dd a i tak to już ostatnie tygodnie szkoły później już liceum, zmiana klimatu, więc debila można było z siebie zrobić ten ostatni raz w tym miejscu..
dzisiaj dzień dziecka...a jakoś tego nie odczułam w ogóle. wieczorkiem był dworek z sąsiadem, który twierdzi żę mogę się zapisać do zespołu drużyny footballu amerykańskiego, gdyż lepiej rzucam piłką od karasia. hahahaha...niech mu będzie...nie ma to jak grać również w kółko i krzyżyk na brudnych parapetach...
po raz pierwszy od bardzo dawna zrobiłam coś z czego jestem z siebie zadowolona ale nie dlatego że to zrobiłam dla własnej satysfakcji, lecz zadowolona jestem z siebie gdyż zrobiłam to dla innej osoby, która jest z nas zadowolona...nie wiem czy ktoś to zrozumie ale ważne że ja rozumiem... ; ddd
jutro baaal, a ja nie idę ; < i nie zatańczę poloneza, i nie zobaczę prezentacji podsumowującej wszystkie czecie klasy.szkoda, szkoda, szkoda. dziękuje wam kochani rodzice. i z kim ja na dwór wyjdę.? jak nikogo nie będzie ?... życzę wam wszystkim zajebistej, wspaniałej a przede wszystkim udanej zabawy.! ; dd
Cześć wszystkim. ; *