to kwiatuszek prosto z działki mojej babci...;]
i dwa tygodnie zleciały...fajnie było...tak smiesznie, Jarek mówie Ci jechać warto.! ;))
Pozdrawiam cała ekipe obozową..nawet tego, który mnie nie lubi. ;)
było fantastycznie...:
ogladałam gwiazdy, chodziłam po górach zdobywając szczyty, wymykłam się oknami na wieczorne spacery, robiło sie kolację, chodziło sie nad strumyki...xdd.nie ma to jak zgubić się na szlaku. haha...;]
pozdrawiam Cygana, który zgubił się w kiblu i nie poszedł na trase.;*
pozdrawiam Jabłonki.;))
pozdrawiam kibel na kontakt.;p hahaha...
pozdrawiam dzem i pasztet. ;>
pozdrawiam banany.;)
pozdrawiam Patryka, który upił się 3 łyzeczkami kropli mietowych.;*
pozdrawiam Jonego dla którego zawsze jest jedno i ostatnie podejście.;*
pozdrawiam bus pod nazwą "GrzeŚ" ;)
pozdrawiam pana z piórkiem i kapeluszem. ;)
pozdrawiam strażaków i ich sikawke. ;);p
pozdrawiam obiekunów p.Naware i p.Zakrzewskiego, tak to oni w ostatni dzień postawili nam na obiad pizzę i na deser loody.;*
Obóz był zajebiaszczy.! ;**