10,5h w pracy...Umieram:) Tak przy okazji to pozdrawiam Monisię:* No a tak to całkiem nieźle. Od jutra kolejny tydzień ciężkiej pracy, między innymi poprawy, jakieś sprawdziany itd. Jeszcze miesiąc, maaatko jak się cieszę! Na dodatek fakt, że w ostatnim czasie zarobiłam 150 zł jest zdecydowanie satyfakcjonujący. Jest na prawdę coraz lepiej, jestem przeszczęśliwa. Kontakty z większością nie są wcale takie straszne jak były i wszystko wychodzi na prostą. Tylko jedna mała rzecz, ale to się da.
and i'm feeling like death.