prostehistorie Rafale, ja zawsze nosze rozpuszczone wlosy :P
nie cierpie kitek, warkoczy i innych takich. Podpinam wlosy czasem z boku spinkami, zeby mi do oczu nie wchodzily, ale mimo to nadal sa rpzpuszczone, a poza tym Moj Pan tak najbardziej lubi, a dla niego wszystko :)))
No i co wiecej- jednak dla mnie nie warto bylo tak cierpiec to zdecydowanie przeslonilo mi caly wyjazd i raczej bede go wspominac z lekkim dystansem....