"Kiepsko przygotowana do zaszczytu życia, narzucone mi tempo akcji znoszę z trudem. Improwizuję, choć brzydzę się improwizacją. Potykam się co krok o nieznajomość rzeczy. Mój sposób bycia zatrąca zaściankiem. Moje instynkty to amatorszczyzna. Trema, tłumacząc mnie, tym bardziej upokarza. Okoliczności łagodzące odczuwam jako okrutne."
22 luty,to jedna z najlepszych dat w moim życiu.
Niezmiennie.
Nadchodzi wiosna<małymi kroczkami>
Oczekuje zmian
Najwyższy czas pozmieniać ten
cały zasrany swój świat.
Pragnę czegoś nowego.
Chce.
I tyle. ;)