Dzisiejszy dzień zaliczam do tych jak najbardziej udanych.
Powoli zaczynałam się dusić, a tu...
Nowe miejsca, nowi ludzie..
To nie tak, że od wszystkiego.
Kocham moich tam ze Strefi i nie zapominam o nich.. ofkors..przecież
ALE.. jednocześnie
idę w nieznane.śmieszne.nowe.!
bo tego mi trzeba. :))
Raz kozie śmierc.!
Peace.
Cheese.
Love
"Wypuszczam nowe pąki,ale mam stare korzenie. zmiany są dobre..."