Bez przesady. To co się dzieje z wakacjami to jest nieporozumienie.
Na nic nie robieniu zatram się i nie wiem który mam dzień tygodnia.
Przeczyatłam już 2 książki, 3 zaczynam, prosze państwa.
I tak gówno robię więc stwierdziłam, że wzbogacę swe słownictwo
o nowe nazwy narkotyków... ;) bo tego typu książki czytam
bubble gum, melanże z żyletką, ćpun, Hell... ;d
Kocham cię, czy tego chcesz, czy nie. Czy ja tego chcę, czy nie. To jest jak choroba.
Jak niemoc, która odbiera mi możność wolnego wyboru, która topi mnie w otchłani.
Zabłądziłam w tobie, , nigdy już się nie odnajdę, nie odnajdę siebie takiej, jaką byłam.