Najbardziej szary (no bo niejczarniejszy) scenariusz się spełnił.
A teraz nie wolno mi się stresować ani bardziej męczyć.
Pozdro przed maturą.
Ale poza tym wszystko jest dobrze.
Wszystko zmierza w jak najleszym kierunku.
Dawno nieprzeżyty podryw na śnieżki
dziś przeze mnie i Anitke doświadczony.
Ktoś jednak nadal to praktykuje !
Nie chcę mi się iść jutro do szkoły
a idę tylko ze względu na religię.
Szkoła katolicka >.<
też nie miałam której wybrać.
Ale jeszcze tylko 14 dni uczęszczania do niej,
może nawet wyjdzie mi mniej.
A potem to już tylko apokalipsa.
I found the way !
http://www.youtube.com/watch?v=36mCEZzzQ3o