no to tak na dobry początek:
B: No, patrzcie. Foto.
K: Co ty tam trzymasz? Lampe?
B: Aparat.
Z: Znicz! Złoty znicz!!!
no dokładnie, moim ojcem jest dumbledore.
no więc, takie dni są chyba najlepsze.
ale i tak wspominanie górki i tego wszystkiego...nic nie pobije.
na litość roya, oddaj mi pana kulke w kapeluszu, bo naprawdę nie wiem co ci zrobię, rozumiesz? (tak, tak, to jest groźba).