"...Mówią, że ciągle piszę tylko smęty, ta raperka jak Bonson,
siema, będzie dobrze mówię, siema, już za późno, bom
czas się skończył i tak się żyje tu, w Polsce,
nie zjedzie mi się, że mam słabe serce i często wątpię,
bo kiedy patrzę w te oczy tak zmęczone, jak moje, to znów to robię
i nienawidzę siebie wtedy, chyba znów się boję,
co zrobię i jest mnie pół, jak kiedyś.
Dwa lata z Tobą mnie nauczyły jak łatwo w coś wierzyć i mieć to,
a potem to stracić, zgubić się, ale jednak to przeżyć i wstać na nogi.
Ciekawe, czy masz o mnie dobre zdanie jak wtedy,
bo moje zdanie o mnie, uwierzcie nie chcecie go znać, ani nic o mnie wiedzieć,.."
"...Jestem zimna jak lód i bije ode mnie chłód,
no bo przecież żeby kochać kogoś trzeba jeszcze kochać siebie,
ja raczej nie kocham siebie, rozumiesz?
Lubię żyć sama, nie w tym chorym tłumie,
nieraz byłam sama, wiem jak to smakuje.
I nie zmienię zdania, za dużo przeżyłam,
przez to się źle czuję i jedyne co umiem to się użalać,
a mówią mi wypierdalaj, te chuje, a nie wiedzą o mnie nic,
oprócz tego, że coś tam, gdzieś rapuję.
To takie płytkie, w sumie,
byłam z tych, co kochają na zabój,
zostałam jedną z tych, co chcą umrzeć, jak się budzą rano
i choć czuję czyjś oddech na sobie, to już nie to samo,
to już nie ten sam oddech,
to już nie to samo rano,...'
~ Zyga & Bukson- Byłam, jestem, będę