Dzisiaj w ten spontaniczny dzień, spontanicznie poszłam do Ani, spontanicznie nagrywałyśmy filmiki, spontanicznie tańczyłyśmy.. spontanicznie śpiewałyśmy...
Matko.. myślę sobie, że spontaniczność nie jest dobra ; D xD
Na zdjęciu nr. 1 widzimy ZUGORRRRRA ; DDD
A wgl Ania doszła do wniosku, że jestem do niego podobna ; D
Bo oglądałyśmy Disney Channel i Tarzana! : D
Poczym doszłyśmy do wniosku, że jesteśmy głodne.. Szukałam jedzenia pod stołem. Ale nie znalazłam ; /
Tylko Krówki były : DD
Ania zlitowała się ; D I zrobiła SER W ZIOŁACH : D czyt. makaron + woda czyt2. zupka chińska ; D
Tak się dziewczyna zaangażowała, że zrobiła to własnoręcznie! Bez użycia jakich kolwiek łyżek itp ; D
Tymi oto rękami ; D
Do zupy dała mi widelec ; D I generalnie smacznego xDD
Pozatym zdewastowałam Setha Colena ; D A Ania go zmacała ; D
Nagrałyśmy trochę fimików myśląc, że robimy zdjęcia... : d
Notka bez ładu i składu.. Ale jak dla mnie za póżna godzina.. ; p
'Czuję, że się zakochuję'