Tego dnia kobyła przezajebiście chodziła, chociaż nie mogła zagalopować na lewo. Po co skakać krzyżaka w najniższej części jak można tuż przy stojaku ;) Może i ona nauczyłaby się poprawnie skakać - niestety ze mną będzie ciężej.. ;D Jakoś nie skakałam ok 1,5 roku i nie było mi przez to źle ;D
I znowu przerwa od jazd. Tym razem kobył dostał coś ochwatopodobnego. Pierwszy dzień koń nie potrafi wyjść z boksu i podnieść nóg, drugiego wszystko ok, żeby po 72 godzinach na badaniu biegać kłusem po kostce.. Ale trzeba było od wtorku do soboty mieszkać w stajni i nakładać lód co 3h.. Masakra.. nikomu tego nie życzę..
No i żarcie już będzie dostawać jak dla ochwatowców ;/
Dzisiaj konio puszczony po przerwie na padok do innych koni. Spacerki w ręku nie są dla niej, trzeba zawsze prowadzącegoprzeciurać, a potem obrażona księżniczka z fochem chodziłą stępem ;D
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Popieprzone zaczyna się to życie..