kolejne osiemnastkowe zdjęcie.

dodaje je ze względu na to, iż jest to jedyne zdjęcie, na którym Ryf uraczył nas ślicznym uśmiechem ;D

teoretycznie więc powinnam była usunąć z niego Filipa, jednak nie miałam serca rozdzielać naszego firmowego szczerzenia zębów :D

w tle - badylowa choinka, która przebiła jednego z osiemnastu balonów od Klaudii tym samym czyniąc mnie wieczną siedemnastką ^____^

dochodzę do wniosku, iż nie nadaję się na kierowcę.

wspominając moje dzisiejsze poczynania na placyku mam ochotę uderzyć głową w ścianę.

a może po prostu nie mam zdolności utrzymania samochodu w jednej linii? ^^ bo o braku jakichkolwiek zdolności manulanych już wiem.

winę mogę również zrzucić na niejakiego Marka Ch., który siedział cicho za mną i nie przynosił mi szczęscia, ale nie ma się co oszukiwać :(

studniówka coraz bliżej.

dlaczego przeraża mnie fakt tego, że większą część z pieniędzy, które dostałam na urodziny, będę musiała przekazać właśnie na nią? a właściwie na to, abym jednego wieczoru mogła poczuć się jak nowobogacka panienka z miasta :O

cóż...i tak nie mogę się doczekać ^^'