Wszystko się zmienia. Nie potrafię jakoś odrzucic przeszlosci. Nie wiem co ze sobą zrobić.
Nie wiem kim jestem.
Straciłam was, juz nie potrafię zrozumieć bez słowa.
Chociaż jesteśmy i rozmawiamy, to coś się zmieniło.
I takie smęty przed Bożym Narodzeniem! pfffff:<