Michalina XI

  -Przyznajmy się! Słyszycie? - Powiedziała Klaudia. Wyraźnie zdenerwowana przebiegiem zdarzeń.

- Zwariowałaś? - Natalia była wyraźnie wkurzona, Ewelina uderzyła przyjaciółkę w twarz.

- Dziewczyny. Jeśli przyznamy się teraz i dobrowolnie przyjdziemy na komisariat może wyrok będzie łagodniejszy?

- Co Ty mówisz? Dziewczyno. Łagodniejszy wyrok? Po pierwsze  nielegalne posiadanie hery, po drugie wrobienie koleżanki, a po trzecie składanie fałszywych zeznań. I za co Ty chcesz ten łagodny wyrok?

- A okoliczności łagodzące?

- Jakie? Dziecko jakie?

- A nie liczy się to, że chciałyśmy wytępić szkodnika?

- I jeszcze nas za rasizm posądzą. - Natalia była coraz bladsza. Przyjaciółki chwyciły ją pod ramiona. Nie miała siły, żeby stać o własnych nogach. Wszystkim było bardzo duszno i okropnie nieswojo.

- A jeśli dojdą do tego, ze to my. Co wtedy?

- Ja umywam ręce. -powiedziała Natalia.

- O nie laska. Chyba się nie zrozumiałyśmy. Tobie najbardziej zależał ona tym, żeby ją zlikwidować, bo Jarek Się do niej migdalił, a Ty w nim taka wielce zakochana. Słuchaj, Ty skołowałaś here, więc praktycznie to Ty zrobiłaś najwięcej.  - Klaudia odetchnęła, a Ewelina ciągnęła dalej.

- Ja tylko z wami stałam więc mnie mogą obciążyć jedynie składaniem fałszywych zeznań. Ty załatwiłaś here i Ty to podrzuciłaś, więc tak naprawdę to wszystko jest Twoja wina. Zrobicie z tym co chcecie. W każdym bądź razie ja z wami na dno nie pójdę. - Ewelina obróciła się na pięcie i chciała iść do domu. Poczuła czyjąś rękę na swojej szyi.

- Słowem się odezwiesz, a zginiesz. - Twarz Natalii przybrała dziwny różowy kolor, kiedy wypowiadała te słowa.

- Natala. Nie poznaje Cię. - Klaudia stała jak wryta. Ewelina wyrwała się oprawczyni. Uderzyła ją w brzuch. Mało brakowało, a pobiły by się dość poważnie.

- Dziewczyny STOOOOP! Jak wy się zachowujecie. Ile wy macie lat. Żałuję, że się na to wszystko zgodziłam. CO wam ta kobieta zrobiła. Przez was zeszła na zawał. Wrobiłyście niewinnego człowieka tylko dlatego, ze nie podoba wam się jej pochodzenie. To jest dziecinada. Żałuję, że zgodziłam się odwrócić jej uwagę. Gdybym jej nie przytuliła Ty byś tego nie podłożyła. Natalia nie rozumiesz, ze ona może siedzieć? I to dość długo. Przecież wszystkie trzy doskonale wiemy, że jest niewinna. Nie miałyśmy prawa zrobić takiego świństwa. Skończone z nas idiotki. Ewelina ma racje. Ty jesteś najbardziej winna Natala i  jeśli nas złapią to Ty poniesiesz największe konsekwencje. My dostaniemy zarzuty współudziału i pomocy przy przestępstwie. Nie do nas należały narkotyki. Hera była tego całego Twojego byłego Krystiana Potocznego. Więc to was powinni oskarżyć o posiadanie heroiny, na nie ją. Zrobiłyśmy z niej ćpunkę. Zniszczyłyśmy jej życie. A co ona nam zrobiła? Nie podobało się nam jej pochodzenie. Nie podobało się imię. Ale co to ma do rzeczy? Dopiero teraz widzę jakie byłyśmy głupie. W końcu każdy ma prawo do idei humanizmu. - Klaudia była wyraźnie zmęczona całą sytuacją. Nie mogła sobie poradzić z emocjami. Każdy przecież w końcu wybucha, bo każdemu czasem puszczają nerwy. Miała w tym jednak sporo racji. Dziewczyny stały jeszcze chwilę w milczeniu. Dopiero teraz dotarło do nich co tak naprawdę zrobiły. Ten okropny strach przed wykryciem i te olbrzymie wyrzuty sumienia nie dawały im normalnie funkcjonować. Pomimo, ze trwało to dopiero dwa dni cała trójka była wykończona. Nie wiedziały co ze sobą zrobić.

C D N ; )

Podoba się?

Kliknij "fajne"

+ mozesz dodać ; )

Poleć znajomym

Zdjęcie i tekst są moje!