weekend !
chyba odechcialo mi się kursów i wolnego od pracy.. zapierdal, basia ( wiochmenka, nie lubi mnie od samego początku) no i te żałosne teksty facetów.. nieeeee. na szczęście dzisiaj 3 lekcje . potem z renatką, kubą - zakupy ;> piwko, fajeczka i do domku :D
wczoraj cały dzień i wieczór spędzony wspólnie z misiem <3
love you .
dziękuje, że jesteś kochanie.
dużo potrafię wybaczyć z miłości..
co nie znaczy, że zapomne..
zmiany, zmiany, zmiany..
a teraz sen.