Okej no to troche improwizowanej prozy:
W samotności krocze drogami życia
Ze zdumieniem patrze na świat dookoła
Czasem się zastanawiem jak to jest
Żyć bez trosk, bez uczuć, bez jutra
Ale niestety niepisany jest mi los człowieka wolnego
Od bulu, od krzywd, od okaleczeń i zranień
Niestety....lecz jest w tym coś co jest niezastąpione
wkońcu znajdzeie się ten opatrunek na rany
Ciekaw jestem jak potoczy się moja historia
bo mam dziwne przeczucie że jeszcze niejeden zakręt mnie czeka na mojej drodze do wieczności
a nawet taki zawrót o 180 stopni.
I to by było na tyle..:P
Serdeczne pozdro dla wszystkich i dedykacja dla paoli:))
Jak coś ma sie zmieniać niech sie zmienia szybko bo szkoda marnować życia:P