Prześliczna niunia powyżej pozowała mi wczoraj bardzo grzecznie i jak widać przewspaniale sprawdziła się w roli modelki :). Jestem bardzo bardzo bardzo zadowolona jak na pierwszą sesję z dzieciaczkiem.
Pewnie dlatego, że nie dość iż jest przecudna to jeszcze bardzo grzeczna :).
***
Świąt wcale nie spędziłam spokojnie i rodzinnie, a wręcz wybuchowo, bo od tego kurzu na budowie wszyscy się wściekali jak szaleni ;-). Ciągle coś się psuje, już się tak wprowadzamy i wprowadzamy (z tą małą różnicą, że wcześniej ręce mnie tak nie bolały od noszenia książek, starych miśków i innych bibelotów:P).
Nie wiem jak dawno nie jeździłam konno, podejrzewam, iż nawet klucz maturalny nie wie.
Pozdrawiam gorąco (bo na polu nadal cholernie zimno). I tak mi się wydaje, że to w zasadzie pierwsza moja pełnoletnia notka więc... wódkę dla wszystkich! ;-)