No więc postanowiłam, że się rozpisze,..taak xD
A więc jutro już sobota:) Ze święconką trza iść:))
Noo...boo święta nie?:P
a w poniedziałek to ja oświadczam uroczyście- NIE WYJDE
Z DOMU!!!! xD
I w ogóle dzisiaj chodze cała załamana- przez projekt z WłOSu;(
nie mogę sie pozbierać...cały czas o nim myśle:PP
Ale Dominiś i Bartuś mi pomoga :*:* ahh^^
ZUPA!
I w ogóle jestem obrażona dzisiaj na cały świat...
Na rodzine jestem obrażona przez całe moje życie:P
a dzisiaj wyjątkowo jestem obrażona na przyjaciół.
Moją jedyną sensowną czynnością dzisiejszego dnia było
leżenie na dywanie i użalanie się nad sobą,
czyszczenie podłogi mokrymi skarpetkami
oblanie się tymbarkiem (tylko ja jestem takim zdolnym dzieckiem)
śmianie się i płakanie jednocześnie (23x/h)
ogólnie mowiac nie myslenie
aaa nawet próbowalam dzisiaj udusić się powietrzem!
i tych ,,sensownych,, czynnosci wyszlo jednak duuzo.. łahh :[szok]:[szok]
ale mimo wszystko jestem dzisiaj nie swoja:[placze]:(
Kurcze...doszłam do wniosku, że nie jestem warta moich przyjaciół...:[wstydnis]
Oni są tacy koffani ....Dzisiaj zdązyłam usiasc na chodniku...
(miałam to zrobić jutro)
Kurcze...szkoda, że nie wypadłam za okno myjąc je. Szkoda, że nie ptrzejechał mnie samochód, kiedy przechodziłam żółwim tempem (jak zawsze to robie) pzrez ulicę. Szkoda, że nie udusiłam się powietrzem. Szkoda, że nie wypłakałam się na śmierć. Szkoda, że nie spadłam ze schodów, kedy je dzisiaj odkurzałam. Szkoda, że nie poraził mnie prąd, gdy dzisiaj prostowałam włosy.
...Może jutro będę miała szczęscie?
:(
www.duff-watson.blog.onet.pl -niu:)