Z moją ukochaną, cudowną, piękną, wspaniałą Domiśką. <3.
Boshe. Jak ja Cię kocham!. ;3.
W szkole gitez majonez.
Powoli nadrabiam plastykę. {czyt. z 5/6 prac pozostały mi tylko 3/4.} :D.
Z historii nie najlepiej, ale to normalka. Ostatnio trafiła się 1 z kartkówki.
Z anglika trzy 5. Owszem, jestem z siebie dumna. xd.
Z przyrody.. jejeje. 4- ze sprawdzianu do którego sie prawie wgl. nie uczyłam. ^^.
Z religii też 5 z kartkówki i jest dżi.
Przerwy.. Jak to przerwy.. Meeega. :D. W dodatku teraz można wychodzić na dwór.. huehuehue.
Cieplutko jeeest, słońce świeci, niebo bez chmur.. o tak, tego mi brakowało. :).
26-28 marca był biwak. Mi osobiście się podobał nie licząc.. czegoś. No, ale cóż.. Czego się nie robi z miłości, tylko szkoda, że ona go wykorzystuje i miesza mu w jego malutkim i niewinnym móżdżku.
Graliśmy w Króla. O tak, Rogal mistrz. Byłam Królem tyranem. :D.
omg. Normalnie kocham śmiać się z Danielem. XD. O jee. Przeszkadzaliśmy innym w śpiewaniu, no, ale cóż. xd.
Kamila ciągała mnie po podłodze.
Z nią i Danielem kwiczyliśmy na podłodze. {szczegółów nie zdradzamy. :P}
I wgl. to nie fair! Bo Daniel robił wszystkim herbaty, ale nie miał cytryny! A herbatka bez cytrynki to dupa! I przez 2 dni ciągle jęczałam o cytrynie. I dupa. Nie doczekałam sie cytryny i musiałam wypić herbatę bez cytryny! Wiem, straszne.
A gdy skończyło się moje picie, a herbatki nie chciałam pić to zaczęły się wielkie poszukiwania picia z Kamilą.
Jeah! Jeah! W końcu w kadrówce znalazłyśmy wodę, ale później w plecaku Yogiego wystawała.. huehuehue. .
ale ciii.
Nocne tańczenie makareny z dziewczynami + Wiktolkiem na sali gimnastycznej rulez! :D.
Nocne spacery {od ok. 24 do ok. 2:40} od gim. 19 do Arkonki i za Arkonkę. jeee.
I te żaaaaby. feee! Mam nadzieję, że żadnej nie zdeptałam, bo nie chcę mieć żadnej na sumieniu. :P.
Gratuluję Madziut. ;-*.
I takie późne podziękowania dla Was dziewczyny, dla Kamili i Daniela + Wiktola. <3.
a. I Wiktolowi muszę podziękować jeszcze z kilka razy. Dziękuję. :***.
'Bo widzisz, prawdziwa przyjaźń nie kończy się nigdy. Nic nie jest w stanie jej zachwiać - żadne kłótnie, wątpliwości czy inne problemy. Nawet odległość nie może być przyczyną do jej zerwania. Kilometry nie są dobrą wymówką do zakończenia znajomości. Bo gdy zależy ci na kimś, starasz się, niezależnie od tego, co was dzieli. Najważniejsze jest to, co was łączy..'
Kocham Was. ;3.
Ogólnie to chciałabym podziękować szczególnie Aguśce i Wiktolowi za ostatnie tygodnie. <3.
Użytkownik rogalicaxd
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.