Trochę za dużo tego wina. A może i nie. Może mi za mało, może powinnam chcieć jeszcze więcej. Możepowinnam postarać się o więcej. Nie wem. Być może. Być moża zaczekam na więcej. Jezu, Pati, dziękuję!
To takie urocze. Tak przesłodkie i przesadzone. Tu i teraz, nie jutro, nie za miesiąc. Teraz.
Bo wystarczy to ciepło z pod powiek i już wiem, że jest dobrze. Uspokajam się i wiem, że jest dobrze...
Kiss.