BRUDNE DZIECI SIDA
Aż pewnego dnia spełniły się marzenia
Miłość piękna jest
Każdy o tym wie
Ale czasem gorsza jest niż śmierć
Benia
Bo wiesz jak jest, bo wiesz jak jest
Rzuć jakieś drobne na wino!
Rzuć jakieś drobne na wino
Za daleko mieszkam, za daleko mieszkam, za daleko...
Za daleko mam do sklepu po chleb i po mleko.
Za daleko mam, więc ciągle się źle czuję.
Tylko laskę blisko mam, lecz ona też dołuje.
Za daleko
Wieczorem w centrum, w parku kwadratowym,
spotkasz kwadratowych chłopaków,
co okrągłe mają głowy, a w nich pustkę do kwadratu!
Wśród wszechobecnej geometrii,
trudno jest o fantazje.
Piosenka o kwadratowym mieście
Ci, którym wszystko wali się - udają szczęścia dzieci.
Ci, co wszystkiego mają w bród - mówią, że jakoś leci.
Czarne jest białe, bielą czerń. Oto, co dzisiaj jest w modzie.
Nie mogę tu odnaleźć się, o co tu, kurwa, chodzi.
Punkowa płynie we mnie krew, więc nowej modzie idę wbrew,
i jedno czego chcę od życia to nie mieć nic do ukrycia
Nic do ukrycia
Asfalt na mózgu
Beton na głowie
Drzewa i kwiaty to nasi wrogowie
A naszym bogiem - auto komfortowe
Choćbyśmy mieli poumierać z głodu
Kupimy sobie więcej samochodów
Bo nowe auto - to szczęście narodu.
Zbudujemy autostrady