Wszystko jest w jak najlepszym pożądku ;)
Nie żałuję decyzji podiętych w zeszłym tygodniu,a nawet mogę powiedzieć,że to jedne z lepszych w moim życiu. Jest tak jak powinno być.
Uśmiech nie znika z mojej twarzy.
Nawet nie prosząc dostaję to czego chcę i potrzebuję.
Jest to niesamowicie miłe,ale mnie peszy...
Zobaczymy co czas przyniesie.
Na zdjęciu zdzieramy skórę z kuny,aby móc ją wypchać.
Jak wszystko pójdzie zgodnie z planem 13 lutego 2013r. pójdę na koncert Slasha!!!
Koncert ma się odbyć w katowickim Spodku :D
Jeżeli tam będę to tylko dzięki Arturowi...niesamowity facet!