No więc dzien zaczął się zajebiscie - to była oczywiscie czysta ironia -.- .
ja juz mam dosc tego wszystkiego. Zero prawdziwych czy jak?
Chyba ubrałem się w irytacje. Wszystko wyjebać w pizdu.
"Przepraszam, że nie było mnie,
wiesz bo to życie mnie rzuciło gdzieś,
między sukcesem , a klęską,
tułam się po osi czasu często i nie wiem kto tu trzyma ster."
Omg.
Oddam... czerwone.