photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 12 CZERWCA 2011

Umieram..

wstawiam zdjęcie Rukiego, bo swojej wyniszczonej chemią mordy nie zamierzam wam

pokazywać.

Czasami tak już jest, że należy się ostatecznie pożegnąć. Poprzednie pożegnanie na tym fbl

miało zapoczątkować moje nowe życie.  Miałem być zdrowy, miałem żyć.. Czułem się cudownie,

zaczynałem odzyskiwać siły, odzyskałem wzrok w znacznym stopniu, odrosły mi włosy, znowu

zacząłem się śmiać i cieszyć z życia. Jednak pewnego dnia poczułem się źle. Strasznie rozbolała

mnie głowa, zacząłem wymiotować krwią. Okazało się, że choroba powróciła. Zaatakowała płuca i

mózg. Czekam na przeszczep. Ale co on da? Guz mózgu jest niegroźny, tylko naciska nerwy, przez

co boli mnie głowa i kręci mi się w niej, ale da się go łatwo usunąć. Ale płuca? Co z tego, że je

przeszczepią, skoro i tak rak zaatakuje inne części ciała. Jestem taki młody, a już muszę odchodzić...

Ale nie chcę żyć, nie jeśli mam ciągle tak cierpieć. Nawet nie wiecie jak to cholernie boli. I nie chcę żeby

moi przyjaciele patrzyli jak umieram powoli, wolę umrzeć od razu. Niestety zaraz muszę kończyć pisać, a

szkoda. Chciałbym tutaj tak wiele napisać, ale salowa pozwoliła mi skorzystać z komputera tylko na chwilę.
Chciałbym żyć, ale skoro nie jest mi to dane to chcę się z Wami pożegnać. Nie wiem czy ktoś w ogóle to czyta.

Dziękuję wszystkim osobom, które mnie wspierały. Dziękuję przede wszystkim mojemu bratu, który nigdy

mnie nie opuszczał i zawsze starał się wyciągać mnie z licznych kłopotów. Dziękuję też mojej ukochanej

Shizu, która zawsze mnie wspiera i z którą zawsze mogę pogadać. Mam nadzieję, że kiedyś jeszcze się

spotkamy. Szkoda tylko, że zapewne w Piekle. Dziękuję też wszystkim innym osobom, które zbudowały

moją osobowość i mój światopogląd. Dziękuję nawet tym, z którymi tak bardzo się stoczyłem. Dziękuję

tym, którzy płacili mi za seks na dworcu kiedy uciekłem z domu i nie miałem już za co jeść.

Przepraszam też wszystkich, których skrzywdziłem. Szczególnie pewną dziewczynę, której przypadkowo

zrujnowałem życie już w gimnazjum. Szkoda, że wtedy nie bardzo wiedziałem co to są prezerwatywy...

To prawdopodobnie ostatni wpis na tym fbl.. Tak więc...

 

Sayonara...

Komentarze

~salior Nie myśl o śmierci.. każde doświadczenie życiowe nas czegoś uczy jesteśmy bogatsi o doświadczenia. Odejście każdej bliskiej osoby boli zadaje ból cierpienie. Więc nie ochronisz przed tym swych bliskich. Nie patrz na to jak szybko by tu umrzeć tylko na to co możesz jeszcze w tym czasie zrobić. Żyj tak jakby nie miało nadejść jutro. Dasz radę będziesz zdrowy.
26/06/2011 18:48:28
~alicja Witaj. Co jak co ale przeczytalam kazda notke... i po prostu mnie ruszylo... Nawet nie wiem co napisac. Sporo przezyles, dawales rade, walczyles przede wszystkim! A teraz tak po prostu chcesz to zostawic? Nie ma mowy! Wierze w to ze uda Ci sie spelnic marzenia... I ze zaczniesz normalne zycie!

Duchem jestem przy Tobie.
Pozdrawiam. Ciekawi mnie jak sie czujesz...
21/06/2011 21:28:08
ritsuyo czuję się całkiem nieźle. czekam na przeszczep. operacja jest planowana na przyszły tydzień, dlatego trzymaj za mnie kciuki 30.06 :3.
25/06/2011 17:15:01

penisparysa46cm Jak sie dzis czujesz?
14/06/2011 16:02:15
~vinny To jeszcze nie koniec Piękny ! Walcz i nigdy się nie poddawaj. Nie ważne jak żałośnie i patetycznie to brzmi jestem przekonana,że możesz Żyć. Żałuje że nie mogę być przy Tobie i trzymać Cię za rękę
13/06/2011 14:23:36
ritsuyo mam nadzieję, że to jeszcze nie koniec. chociaż wszystko na to wskazuje.
14/06/2011 14:29:45

picturemebroken Ruki... uwielbiam go : )
13/06/2011 11:45:37
penisparysa46cm Skoro Ci to pomoze, to mam nadzieje, ze je dostaniesz.
13/06/2011 0:13:11
penisparysa46cm (120znakowograniczeniemam)
I nie uzalasz sie nad soba,nie obwieszczasz tego wszystkiego calego swiatu.
Po prostu jestes.
12/06/2011 23:42:13
penisparysa46cm Bo z takimi sprawami nie spotykam sie na codzien...
Masz racje, co do tych ludzi. zaskoczyla mnie Twoja szcerosc...
12/06/2011 23:40:26
penisparysa46cm Przeczytalam, nie przypadkiem sie tu znalazlam. i slow mi zabraklo. po raz pierwszy...
12/06/2011 23:13:54
reminescence pamiętam, pewnie, że pamiętam. i nigdy nie zapomnę. hah, zobaczysz jeszcze za kilka lat będziemy oboje to wspominać mając już swoje poukładane życie. Te czasy były wspaniałe i tęsknię za naszą młodzieńczą głupotą, wiesz? :3
12/06/2011 22:56:25
reminescence nie dziękuj mi... to ja Tobie dziękuję, że zawsze słuchałeś moich durnych problemów, podczas gdy sam byłeś poważnie chory.. Kocham Cię Bartek, może nie tak jakbyś chciał, ale jednak Cię kocham. Przepraszam jeśli Cię kiedykolwiek zraniłam albo jeśli kiedykolwiek się na mnie zawiodłeś.
I nie gadaj głupot, masz szczęście, wyzdrowiejesz, na pewno!
12/06/2011 19:30:57