Ojebałam sobie grzywkę. Bo mogę.
W sumie ostatnie kilka dni były zajebiste. Moze dlatego że w końcu byłam sama?
Hahahha.. jak to brzmi. Jak mogłam byc sama kiedy zawsze ktoś był przy mnie... Może bardziej psychicznie byłam sama.
Bez trosk. Zmartwień. Na wyjebaniu. Szkoda że częsciej tak nie można...
I co teraz?
Sama nie wiem. Gapie sie na Sono i czekam na zbawienie
Tak bardzo brakuje mi Torunia, tych ludzi, tej wolności, tego wszystkiego...
Chce tam wracać. Już. Teraz.
Z czasem wcale nie jest lepeiej. Ja mam ten problem, przywiązuje sie.
Wiem moja wina... I dlatego to wszystko tak teraz boli.