"Nie myśl" - jedyne działające pocieszenie. Oczywiście tylko wtedy, gdy rozmawia się z człowiekiem myślącym, który szuka rozwiązań, a nie żali się, aby kraść energię.
Jestem w ciągłym trakcie kształcenia swojej osobowości. I dekorowania swojego pokoju. Potrzebuję więcej tekstur, a że jestem troszkę wybredna to nie mogę nic znaleźć. I kupuję papierosy.
Jutro mam zajęcia; planowo cztery godziny, ale sądzę, że wyjdzie jeszcze mniej. A następne za miesiąc.
Chcę aby ten świąteczny czas upłynął mi bardzo spokojnie; z książkami, herbatą/kawą, notesem i dalszym działaniem. Nawet jeśli to działanie ma być ograniczone do drzemek, grania, czytania, szukania okazji oraz małych zmian, planowania.
Adrianowi się śniło, że po moim domu biegał Lee Sin.